Powodów takiej sytuacji jest wiele. Po części nieuregulowane są sprawy własnościowe, a w innych przypadkach nawet ogromne zadłużenia lokatorów. Mariusz Bednarek, dyrektor Lokalnego Zrzeszenia Właścicieli Nieruchomości we Włocławku poinformował nas, że na przykład zadłużenie lokatorów jednej z kamienic przy ul. 3 Maja przekracza pół miliona złotych.
- Czy w takiej sytuacji właściciel będzie miał z czego remontować należący do niego budynek? - pyta dyrektor LZWN.
Podobnie jest przy okolicznych ulicach, choćby na Zapiecku. Po stojących tuż przy ul. 3 Maja resztkach kamienicy zostały jedynie ściany zewnętrzne. Po dachu już dawno nie ma śladu. Wewnątrz rosną drzewa i jest wysypisko śmieci.
- Od wielu lat nie możemy doprowadzić do wydzielenia działki, na której stoją resztki tego budynku - mówi Eugenia Pawlak, współwłaścicielka. - Na te budynki nie ma oddzielnych planów. Podczas przeprowadzania podziałów zostały popełnione błędy, których nie możemy naprawić. Wiele wątpliwości budzi też fakt usytuowania tego budynku w strefie objętej ochroną konserwatorską. To powoduje, że nie mamy pewności, czy trzeba będzie go odbudowywać w oryginalnej formie, czy też postawić nowy.
Najlepsze szlaki rowerowe w naszym regionie [zdjęcia]
Na tej samej działce co rozsypująca się kamienica stoi budynek przy ul. 3 Maja 24. Obecnie jest remontowany. Ekipa budowlana odnawia jego elewację. Niebawem znikną więc siatki chroniące przechodniów przed spadającym tynkiem i dachówkami.
Jednak dopóki właścicielom nie uda się uregulować formalności będziemy oglądali straszące swoim wyglądem resztki nie tylko tego budynku.