Dni Pakości i Janikowa. Weekend z gwiazdami

Kiedy w końcu ktoś pomyśli i zadzwoni do Armady po Armina czy Dasha a nawet Marcusa Schulza.... To by dopiero było.

Wiem, że nie grają może muzy dla plebsu, ale mają różności w repertuarze i bawili by się wszyscy świetnie.

Wiem również to, że Polacy lubią Polskie zespoły ale Oni by zapewne nie wzięli dużo więcej za te 1,5h grania a i % z udziałów większy- zjechało by się pół Polski a nie ościenne powiaty....

To by były dni Janiowka czy Pakości  :P  :D  :D .

A w Pakości nagłośnienie było super.Jak widać i słychać firma Gondek już podbiła lokalny rynek więc sie nie wysilają.Byłem też w Janikowie i faktycznie podczas koncertu grupy Wolf cała ekipa chyba poszła sobie na piwo, jak mozna tak spieprzyć taki koncert.Zastanowił bym się nad dalszym korzystaniem z usług tej firmy za tak nieprofesjonalne wykonywanie pracy za którą bierze sę z pewnością niemałe pieniądze.

Jak zwykle Pakość stanęła na wysokości zadania,świetny koncert TSA i równie dobry Eneya.Niestety w Janikowie już tak dobrze nie było,Bratanki całkowicie nietrafione ze słabą wokalistką,miłą niespodziankę natomiast sprawił zespół Łydka Grubasa i rewelacyjny Wolf & MF z niesamowitym wokalistą,szkoda tylko że poziomem nie dostosowała się ekipa nagłaśniająca.podczas tego koncertu aż prosiło sie o światła i dymy a tu niestety nic.Występ zespołu IRA klasa sama w sobie.