I nigdy nie wiadomo, czy znajdzie się wolne miejsce, czy nie. Nie raz i nie dwa kierowcy, którzy nie znajdują miejsca w zatokach wjeżdżają do lasu.
Przy szpitalu jest wprawdzie ogrodzony parking. Ale nie dla pacjentów czy tych, którzy odwiedzają chorych. Gdy kilka lat temu w placówce rozpoczęły się inwestycje, ówczesna dyrekcja zdecydowała, że parking będzie udostępniony tylko personelowi szpitalnemu. I tak już zostało.
Sytuacja jest więc taka, że często na przyszpitalnym parkingu są wolne miejsca, a kierowcy, którzy przyjeżdżają do lecznicy, nie mają gdzie zaparkować.
Mieszkańcy Włocławka nie mają wątpliwości, że przy takiej placówce użyteczności publicznej jak szpital przydałby się ogólnodostępny parking z prawdziwego zdarzenia. Problem jednak w tym, że tereny w obrębie ulicy Wie-nieckiej, na których można by wybudować taki obiekt, należą w większej części do Lasów Państwowych.
Na razie do rozwiązania problemu braku miejsc dla aut przymierza się urząd miasta. O tym poinformował nas radny Józef Mazierski, który wielokrotnie w tej sprawie składał interpelacje do prezydenta.
Wiceprezydent Magdalena Korpolak-Komorowska potwierdza, że miasto myśli o budowie, ale nie parkingu, lecz miejsc postojowych wzdłuż ul. Wienieckiej w sąsiedztwie szpitala. Ilu? Tego jeszcze nie wiadomo. - Na razie zlecone zostało wykonanie dokumentacji, która określi możliwości techniczne i finansowe tego projektu - powiedział nam Bartłomiej Kucharczyk, rzecznik prasowy prezydenta.
Inwestycja pod nazwą „Budowa miejsc postojowych wzdłuż ulicy Wienieckiej” ma się znaleźć w projekcie przyszłorocznego budżetu miasta, ale ma też być wpisana do Wieloletniej Prognozy Finansowej. Bo władze miasta zakładają, że będzie realizowana etapami.