Pierwszy segment jest już gotowy. - Wystąpiliśmy o wydanie decyzji na jego użytkowanie - mówi „Pomorskiej” Mateusz Rydzkowski, wiceburmistrz Czerska. - Zgodnie z umową wykonawca B.B. Budownictwo musi zakończyć dwa pozostałe segmenty do końca listopada.
Czyżby to oznaczało, że jeszcze w tym roku lokatorzy będą mogli wprowadzać się do swoich mieszkań? - Nie, przydziały, owszem, będą dokonywane, ale klucze nie zostaną wydane - odpowiada Rydzkowski.
Z kilku względów. Pierwszego segmentu nie można z marszu zasiedlić. Trzeba poczekać, bo jak przekonują budowlańcy, budynek „musi odparować”. Nie można dopuścić do tego, by pojawił się grzyb. Trzeba zadbać o wentylację. - Pamiętajmy też, że choć ta część jest gotowa, to cały teren to jeszcze nadal plac budowy - mówi wiceburmistrz.
W przypadku dwóch pozostałych segmentów wystarczy spojrzeć w kalendarz, by zrozumieć, że do końca roku także tam nie można wydać kluczy. Inwestycja ma być zakończona do listopada, a potem taka sama procedura jak w przypadku pierwszej części. Dalej formalności i grudzień praktycznie się kończy, no bo święta.
Pytamy o przydziały. To budzi największe emocje. Po podjęciu uchwały przez radnych kryteria wywindowane zostały bardzo w górę. I teraz wielu będzie się musiało obejść smakiem.
- Sądzę, że na przełomie października i listopada komisja mieszkaniowa zajmie się już przydziałem mieszkań - mówi wiceburmistrz Rydzkowski.
Rozgoryczonych już teraz jest wielu, zdają sobie bowiem sprawę, że ich wniosek przepadnie. Bywa, że przychodzą do ratusza i interweniują. Rydzkowski jednego dnia ma nawet kilka takich trudnych rozmów. Nie ma się co dziwić, skoro na mieszkania czeka 300 rodzin, a dostanie je tylko 27 z nich. W każdym segmencie jest dziewięć lokali.
Przypomnijmy, zgodnie z uchwałą rady jest wiele kryteriów, za które nalicza się punkty. Dotyczą nie tylko dochodów, ale i liczby osób w rodzinie, obecnych warunków lokalowych (dokładnie są opisane, sprawdza się na przykład, czy w domu jest centralne ogrzewanie. Wysoko premiowane są te rodziny, które mają osoby niepełnosprawne czy też trudności z poruszaniem się.
Czytaj również: Uwaga! Woda w części regionu nie nadaje się do spożycia
Teraz w urzędzie wcześniej złożone wnioski są uaktualniane, jeżeli brakuje w nich niezbędnych informacji, które podlegają punktacji, trzeba je uzupełnić. To żmudne i czasochłonne zajęcie. Wszystko trzeba dokładnie sprawdzić, tak by później nie pojawiły się wątpliwości czy uzasadnione pretensje.
Wiceburmistrz, dopytywany, mówi, że w styczniu powinny być już przeprowadzki. Kiedy, dokładnie? Trudno teraz powiedzieć.