https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dom Bawarski po Kuchennych rewolucjach [opinie, menu, ceny]

mz, AIP
Dom Bawarski - poznaj opinie gości po Kuchennych rewolucjach.
Dom Bawarski - poznaj opinie gości po Kuchennych rewolucjach. Lukasz Gdak
Dom Bawarski w Tychach po Kuchennych rewolucjach - jakie ma opinie gości? Co znalazło się w menu? Jakie są ceny w lokalu? Sprawdziliśmy.

Dom Bawarski Kuchenne rewolucje

Podczas Kuchennych rewolucji w restauracji, której Magda Gessler nadała nazwę Dom Bawarski momentami było naprawdę gorąco. Restauratorka powiedziała nawet do właścicielki: - Pani zmieni męża albo knajpę!

Czy mimo wszystko rewolucję można uznać za udaną?

Dom Bawarski opinie

Najlepiej będą o tym świadczyć opinie gości restauracji. Przedstawiamy poniżej wybrane opinie o lokalu Dom Bawarski (pisownia oryginalna, prezentowane opinie nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji):

- Byliśmy że znajomymi i celowo nie zerknelismy na menu. Wszystko było niespodziewanie pyszne i to oczekiwanie na kolejne dania. Polecam i na obiad i na spotkanie z przyjaciółmi szczególnie dla tych z poza Tych - poleca Edyta.

- skorzystaliśmy z proponowanego zestawu 8 dań ( wliczając pieczywo i kompot) dania bardzo smaczne , ilości wystarczające ,przez ponad godzinę człowiek je i je .........Można naprawdę wszystkiego popróbować zaczynając od sałatki bawarskiej a kończąc na pysznym cieście - ocenia Irema.

- Na wstępie już samo wejście niestety nie jest zachęcające, ale w końcu nie to jest najważniejsze. Rodzinny wypadzik na obiad - przeciętny. Na początek pieczywo z masłem chrzanowym oraz chrzan - ogólnie ok. Następnie łyżka sałatki bawarskiej - dobra ale jakby ledwo wyciągnięta z zamrażarki no i ledwo poczułam smak a już jej nie było. Rosołek dobry, chyba robiony na kurze i na tym dobroci koniec. Następnie malutki pasztecik z małą łyżeczką żurawiny (strasznie suche mięso i nawet niestety ta żurawina w niczym nie pomogła) potem buraki w zalewie pomarańczowej - takiego świństwa już dawno nie próbowałam. Golonkę trudno mi ocenić - była krucha ale nic poza tym. Tata zamówił szaszłyk z karkówki i dostał 10-cio centymetrowy patyczek z trzema drobnymi kawałkami karkówki (masakra!), po zadaniu pytania „gdzie chrzan do golonki” kelnerka wskazała że to ten, który dostaliśmy do chleba na początku (śmiech na sali). Ciasto maluteńkie, dobre i tyle. Zastawa uszczerbiona, w rogach pająki, po odkręceniu wody w toalecie w celu umycia rąk woda rozprysła się na wszystko.. cena 39 zł za osobę i nie wspominając już o mężczyznach ale ja jako kobieta (60kg) wyszłam po prostu nie najedzona. Z 3 piwami dodatkowo wyszło prawie 200 zł.. niestety z ręka na sercu wolałbym pojechać na dobrą pizzę i deser. Nie polecam. Pani kierowniczka spoczęła na laurach. Porcje szalenie małe - wspomina pobyt w lokalu Justyna.

- Po ogladnieciu odcinka 'Kuchennych rewolucji' oczarowalo mnie wnetrze Bawarskiego Domu. Jestem oczarowana tym miejscem i smakiem, mimo ze podawane potrawy sa malo dietetyczne i przypadaja do gustu mezczyznom. Jednak dzis jadlam jak prawdziwy mezczyzna...I to ze smakiem. Najbardziej do gustu przypadla mi salatka bawarska. Jadlam golonke po raz pierwszy I na pewno nie ostatni. Rozplywala sie w ustach. Bardzo podobal mi sie tez pomysl osmiu dan w cenie 37 zlotych.
Wysoki poziom I oby tak dalej ! - komentuje Zuzanna.

- Wybrałem się z rodziną na niedzielny obiad. Było to duże rozczarowanie. Zamówiłem zupę dnia oraz roladę śląską. Ku mojemu zdziwieniu roladę dostałem najpierw. Zapytałem dlaczego nie dostanę najpierw zupy, kelnerka stwierdziła, że tak kuchnia przygotowała. Po kilku minutach kelnerka pojawiła się ponownie i stwierdziła, że danie nie jest dla mnie tylko dla innego stolika, gdy zobaczyła, że już zacząłem jeść pokręciła oczami i poszła. Moi towarzysze w tym czasie nie mieli żadnego jedzenia.
Następnie przyszła zupa, ja wciąż jadłem roladę więc poprosiłem aby zupę zabrano. Zamówione napoje otrzymaliśmy kiedy zjedliśmy już wszystkie dania. Będąc w restauracji obsdreowaliśmy jak ludzie przychodzili i po 10-minutach rezygnowali i wychodzili, gdyż nikt nie pojawił się przy ich stoliku. Jedzenie przeciętne - ocenia Zbigniew.

Zobacz także przemianę z najnowszego sezonu Kuchennych rewolucji:

Właściciele Białej Karczmy, która właśnie przeszła Kuchenne rewolucje, pochwalili się na Facebooku metamorfozą wnętrza i nowym menu wprowadzonym przez Magdę Gessler. Zobaczcie, jak wygląda Biała Karczma po Kuchennych rewolucjach!Wideo: Magda Gessler o „Kuchennych rewolucjach”: Mamy 67% udanych rewolucji, to wielki sukces dla całej polskiej gastronomiiźródło: przeAmbitni.pl/x-news

Odmieniona Biała Karczma po "Kuchennych rewolucjach" [zdjęcia]

Dom Bawarski menu ceny

Dom Bawarski po Kuchennych rewolucjach zrezygnował ze stałego menu na rzecz konkretnych dań serwowanych każdego dnia. W Domu Bawarskim codziennie serwowanych będzie 8 dań, każdy dzień to inny zestaw potraw. Wśród nich m.in. bawarska sałatka z kiełbaski, kartoflanka, golonka po bawarsku z knedlem z bułki, sałatka z fasolki szparagowej.

Potrawy w zestawie dnia kosztują 35 zł i jest to stała, niezmienna cena. Wszystkie dania przygotowywane w danym dniu wypisane są na tablicy i pozostają do momentu wejścia gościa do restauracji niespodzianką. Jedynym wyjątkiem jest golonka lub pieczeń (do wyboru) podawana zawsze w weekendy jako jedna z ośmiu potraw zestawu. Jeśli komuś zestaw dnia nie przypadnie jednak do gustu Dom Bawarski posiada też stałą ofertę dań.

Jakie są ceny potraw, które znalazły się w menu po Kuchennych rewolucjach?

sałatka bawarska i pieczywo z masłem chrzanowym (14 zł)
bulion z pasztecikami w kruchym cieście (10 zł)
zupa z dyni z grzankami (8 zł)
żurek śląski z białą kiełbasą (8 zł)
golonka po bawarsku, kluski śląskie ciemne, kapusta czerwona (30 zł)

Dom Bawarski online

Dom Bawarski Kuchenne rewolucje online

Wideo: Magda Gessler o polskich restauratorach: Ludzie nie znają podstawowych zasad gotowania

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
2018-08-14T12:16:47 02:00, iz.a:

Koszmar, byłam z dziećmi jakiś czas temu i zostałam "zje***na" przez kelnerkę, ze mój mąż śmiał jej zwrócić uwagę, ze była niemiła, cały czas chamsko wywracała oczami, właziła na fotelik z dzieckiem, dawno nie widziałam takiej kiepskiej obsługi, na "dzień dobry" wtrąciła mi się do rozmowy z mężem, że ona mi zabierze talerz jak skończę jeść i nie mam prawa dzielić się z nim jedzeniem (?!?) nigdy nie komentuję raczej restauracji, rozumiem też że można mieć gorszy dzień ale to był dramat, bardzo bardzo nie polecam

Trzeba było poprosić właścicielkę.

G
Gość
I komu wierzyć. Może pani właścicielka się wypowie.
J
Jarek
Byliśmy tam przejazdem dziecko naleśniki pyszne żona zupę dobra a ja golonka przepyszne tyle że ze dwa dni po niej myślałem że brzuch rozsadzi tabletki i tp. Nie wiem czy stare mięso czy za tłuste ale po tym co przeszedłem nigdy więcej tam nie zjemy
A
Asia
Byliśmy ze znajomymi , ogólnie nam smakowało ,jedyny zarzut to małp miła obsługa .
K
Krzysiek

Jedzenie bardzo smaczne, obsługa sympatyczna, miła, wszystko jak najbardziej w porządku!

K
Kristek
Dla mnie kuchnia bawarska jest nie do przyjęcia, niestety dowiedziałem się o tym będąc gościem tej właśnie "restauracji". Reasumując, nic mi tam nie smakowało, nawet Golonka, którą zwykle uwielbiam.
i
iz.a

Koszmar, byłam z dziećmi jakiś czas temu i zostałam "zje***na" przez kelnerkę, ze mój mąż śmiał jej zwrócić uwagę, ze była niemiła, cały czas chamsko wywracała oczami, właziła na fotelik z dzieckiem, dawno nie widziałam takiej kiepskiej obsługi, na "dzień dobry" wtrąciła mi się do rozmowy z mężem, że ona mi zabierze talerz jak skończę jeść i nie mam prawa dzielić się z nim jedzeniem (?!?) nigdy nie komentuję raczej restauracji, rozumiem też że można mieć gorszy dzień ale to był dramat, bardzo bardzo nie polecam

Z
Zoia
Byłam wczoraj,coś tragicznego,obsługa prawie niemowa,byliśmy we dwoje dostaliśmy jeden widelec,nóż i łyżkę,najlepszy to chrzany za 60 zł,sałatka bawarska,koszmarna,golonka , mięso niesmaczne bardzo czerwone,kapusta nieświeża,odgrzewana,nie dostała chleba z masłem do sałatki,co było w menu,kelnerka nieprzytomna,nie polecam,omijać dalekim lukiem
N
Nina
Byłam z mężem w tygodniu o 14, fakt restauracja pusta.
Wnętrze przytulne, czyste, miłe. Zjedliśmy po całym zestawie, pyszne!! Żadnej potrawy nie trzeba doprawiać
Każda aromatyczna, mięciutka, odpowiednia temperatura
Herbat zimowa, pycha. 45 min byliśmy po obiedzie.
Wielki minus to obsługa, młody chłopak, brak informacji,
jeszcze dużo musi się nauczyć. Mimo wszystko zarezerwowała stolik dla całej rodziny na pyszny obiad w niedziele. Polecam
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska