Pożar wybuchł w poniedziałek rano. Strażacy wezwanie otrzymali około g. 7.40. Na miejsce pognały czerwone wozy. Pierwsze informacje mówiły, że płonie dom w Zalesiu Królewskim, jednak okazało się, że pożar wybuchł w domu stojącym jeszcze na terenie sąsiedniego Świekatowa.
Stan rannej jest ciężki
- Kiedy strażacy dojechali na miejsce, cały budynek stał już w płomieniach. Strażacy mieli jednak informację, że w środku może być jedna osoba. Znaleźli ją podczas przeszukania budynku i ewakuowali prosto do karetki - mówi Adam Gwizdała z PSP w Świeciu.
Osobą tą była 83-letnia samotnie mieszkająca w tym budynku kobieta.
Staruszka z poparzonymi rękami, nogami, twarzą oraz drogami oddechowymi została przewieziona do szpitala. Jeszcze późnym popołudniem stan kobiety określano jako bardzo ciężki.
Doszczętnie spłonął dom oraz dobudowany do niego budynek gospodarczy.
Na miejscu pracowało 11 zastępów straży pożarnej. Byli to zawodowi strażacy ze Świecia oraz druhowie z OSP Świekatowo, Łowinek, Pruszcz, Zalesie Królewskie, Brzeźno, Błądzim, Lniano i Przysiersk.
Na razie nie jest znana też przyczyna wybuchu pożaru. To ustali policja z pomocą biegłego z dziedziny pożarnictwa. Czynności w tej sprawie prowadzi także prokuratura.
Straty materialne po pożarze oszacowano na około 100 tys. zł.
