https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dopłaty. Rolnicy rezygnują z unijnej pomocy, gdy brakuje im pieniędzy na wkład własny

Katarzyna Hejna [email protected]
Ustawiali się w kolejki - w chłodzie i deszczu, tworzyli listy. Wszystko po to, aby otrzymać dopłaty w ramach "Modernizacji gospodarstw rolnych". A dziś niektórzy rezygnują z unijnej pomocy!
Dopłaty. Rolnicy rezygnują z unijnej pomocy, gdy brakuje im pieniędzy na wkład własny
fot. SXC, INFO (JG)

(fot. fot. SXC, INFO (JG))

Na razie 14 kujawsko-pomorskich gospodarzy zrezygnowało z ubiegania się o te dopłaty. W kujawsko-pomorskim oddziale Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa podpisano 706 umów z gospodarzami, a dla 77 z nich przelano pieniądze na konta. - Gdyby akredytacja się nie przedłużała, nie byłoby dziś problemu - mówi proszący o anonimowość rolnik z gm. Golub-Dobrzyń. - Pogorszyła się sytuacja ekonomiczna gospodarstw, więc nic dziwnego, że niektórzy rolnicy już nie chcą dotacji.

Rezygnują z maszyn
- Przemysł maszyn rolniczych pada! Niektórzy gospodarze przepraszają i tłumaczą, że muszą zrezygnować z zamówionych maszyn - mówi Janusz Borkowski, prezes Kujawskiej Fabryki Maszyn Rolniczych "Krukowiak" w Brześciu Kujawskim. - Mają kredyty i nie chcą jeszcze bardziej się zadłużać. Czasy są niepewne. Długo czekaliśmy wszyscy aż ruszy nowy Program Rozwoju Obszarów Wiejskich a teraz jest już za późno. Jest bardzo źle i trzeba walczyć o przetrwanie.

Tyle można dostać
W ramach "Modernizacji gospodarstw rolnych" maksymalnie można otrzymać dotację wynoszącą od 40 do 75 proc. kosztów inwestycji.

Takiego kryzysu, zdaniem prezesa, nie było nigdy. W latach 1992 - 1994 też było ciężko. - Ale nie aż tak źle jak dziś - dodaje. Mimo to, uspokaja, że maszyny nie podrożeją: - Staramy się znaleźć rezerwy u siebie.

Tomasz Kozłowski prezes Agricoli (Lubień Kuj.), także zapowiada, że nie podniesie cen: - Popyt jest tak słaby, że nawet proponujemy upusty. Agencja trzyma pieniądze, które już dwa lata temu powinny trafić na rynek.

Wielu gospodarzy zrezygnowało z zakupu maszyn, inni wzięli kredyty żeby nie marnować czasu na biurokrację. Poza tym dziś złotówka jest słabsza niż rok, czy dwa lata temu.

Z powodów ekonomicznych
Dyrektor kujawsko-pomorskiego oddziału ARiMR - Andrzej Gross - wyjaśnia, że w przypadku programu "Modernizacja...." kurs euro nie odgrywa tak dużej roli.

Jego zdaniem rolnicy rezygnują z dofinansowania głównie z powodów ekonomicznych: - Przeszacowali swoje dochody, a tymczasem spadła cena na przykład zboża i żywca wieprzowego. A to odbiło się na kondycji gospodarstw.

Kujawsko-pomorska agencja wyjaśnia też, że nie miała wpływu na termin otrzymania akredytacji, gdyż udzielało jej Ministerstwo Finansów. Wiadomo jednak, że zawinił też system informatyczny w agencji.

Kujawsko- pomorscy gospodarze chcieli przeznaczyć dopłaty przede wszystkim na zakup ciągników, a także pługów, zestawów uprawowo-siewnych, opryskiwaczy i siewników.

Rolnicy podkreślają, że biurokracja nie nadąża za zmianami i to, co było opłacalne ponad rok temu, dziś może być niekorzystne.

Ryszard Kierzek, prezes Kujawsko-Pomorskiej Izby Rolniczej już rozliczył się z projektu. - Kupiłem maszynę na własne ryzyko, ale miałem nieduży projekt. Ci, którzy chcieli zainwestować więcej pieniędzy, ryzykowali sporo.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
Bogdan
wystarczy zajrzec do PROW i tam jest napisane, ze w zaleznosci od kilku czynnikow (np. wieku) mozna dostac dofinansownie od 40%, 50, 60 % !
tak wiec nie wyciagalbym pochopnych wnioskow kolego

W dniu 18.02.2009 o 15:00, Zadziwiony rolnik napisał:

"W ramach "Modernizacji gospodarstw rolnych" maksymalnie można otrzymać dotację wynoszącą od 40 do 75 proc. kosztów inwestycji."Jeśli już autorka coś pisze o PROW to niech raczej pisze dokładnie a nie, aby wywołać sensacje i poruszenie wśród rolników. Nie wiem co to za "modernizacja" i skad Pomorska ma takie dane ale z tego co wiadomo rolnikom to w ramach tego działania można było uzyskać standardowo 40% zwrotu poniesionej inwestycji. W niektórych przypadkach mogło to być 50% ale tylko wtedy, gdy gospodaruje się na terenach uznanych z ONW (co to jest ONW to autorkę odsyłam do Internetu wikipedia z pewnościa pomoże rozwikłać ten skrót).Zreszta jak już się dzwoni do prezesa Izby to zawsze można go o to zapytać. Naprawdę zna się na rzeczy i jak sadze chętnie wytłumaczy podstawy. Niezrozumiałe dla mnie też sa te logiczne sprzeczności zawarte w tekście. Najpierw napisane jest że: "Na razie 14 kujawsko-pomorskich gospodarzy zrezygnowało z ubiegania się o te dopłaty. W kujawsko-pomorskim oddziale Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa podpisano 706 umów"a kilka wersów później: "Wielu gospodarzy zrezygnowało z zakupu maszyn"czyli oznacza to, że 14 rolników, którzy zrezygnowali z "modernizacji" na 706 podpisanych umów uznanych zostało za wielu...? Daje to jakieś niecałe 2% wszystkich rolników. Przypomnę jednak, że 706 umów podpisano do tej pory natomiast wszystkich rolników z którymi zostana umowy jeszcze zawarte jest ponad 1300.Na prawdę zadziwaijace...

m
mechanizator
zawsze o prow i modernizacji pisala pani Perkowska. dlaczego teraz nie pisze.
Z
Zadziwiony rolnik
"W ramach "Modernizacji gospodarstw rolnych" maksymalnie można otrzymać dotację wynoszącą od 40 do 75 proc. kosztów inwestycji."

Jeśli już autorka coś pisze o PROW to niech raczej pisze dokładnie a nie, aby wywołać sensacje i poruszenie wśród rolników. Nie wiem co to za "modernizacja" i skad Pomorska ma takie dane ale z tego co wiadomo rolnikom to w ramach tego działania można było uzyskać standardowo 40% zwrotu poniesionej inwestycji. W niektórych przypadkach mogło to być 50% ale tylko wtedy, gdy gospodaruje się na terenach uznanych z ONW (co to jest ONW to autorkę odsyłam do Internetu wikipedia z pewnościa pomoże rozwikłać ten skrót).
Zreszta jak już się dzwoni do prezesa Izby to zawsze można go o to zapytać. Naprawdę zna się na rzeczy i jak sadze chętnie wytłumaczy podstawy.

Niezrozumiałe dla mnie też sa te logiczne sprzeczności zawarte w tekście. Najpierw napisane jest że: "Na razie 14 kujawsko-pomorskich gospodarzy zrezygnowało z ubiegania się o te dopłaty. W kujawsko-pomorskim oddziale Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa podpisano 706 umów"

a kilka wersów później:

"Wielu gospodarzy zrezygnowało z zakupu maszyn"

czyli oznacza to, że 14 rolników, którzy zrezygnowali z "modernizacji" na 706 podpisanych umów uznanych zostało za wielu...? Daje to jakieś niecałe 2% wszystkich rolników. Przypomnę jednak, że 706 umów podpisano do tej pory natomiast wszystkich rolników z którymi zostana umowy jeszcze zawarte jest ponad 1300.

Na prawdę zadziwaijace...
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska