https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Doradca burmistrza Żnina Marek Gałązka zwolniony z pracy w urzędzie. Przyczyna? - Utrata zaufania

Na ostatniej sesji Rady Miejskiej burmistrz Robert Luchowski poinformował radnych o zmianach, jakie wprowadził w regulaminie organizacyjnym Urzędu Miejskiego w Żninie. Dotyczyło to pracy jego doradców, w tym Marka Gałązki
Na ostatniej sesji Rady Miejskiej burmistrz Robert Luchowski poinformował radnych o zmianach, jakie wprowadził w regulaminie organizacyjnym Urzędu Miejskiego w Żninie. Dotyczyło to pracy jego doradców, w tym Marka Gałązki GP Żnin
Wybuchło, gdy Marek Gałązka - doradca włodarza Żnina, napisał na swoim fejsbukowym profilu: "Kierowca burmistrza Piotr Tylka uderzył mnie w klatkę piersiową i w twarz podczas imprezy integracyjnej Urzędu Miejskiego w Żninie".

Dodał także: "Nie odpuszczę sprawy! Jestem gotów opuścić Urząd Miejski w Żninie. Sprawę skieruję na policję".

- Jeśli wpłynie zawiadomienie, będziemy podejmować stosowne czynności - poinformowała Wioleta Burzych, rzecznik komendanta powiatowego policji w Żninie. - Póki co nie ma postępowania w związku z naruszeniem nietykalności cielesnej przez jakiegokolwiek uczestnika imprezy integracyjnej żnińskich urzędników, choć o pewnych wydarzeniach nieoficjalnie policji wiadomo.

Temat rozszedł się błyskawicznie. Szczególnie wśród użytkowników Facebooka z gminy Żnin.
Trafił również na forum internetowe Pomorskiej.

"Wydarzenie rozegrało się poza miejscem pracy i po godzinach pracy. Wynika z tego, że cała sprawa jest ich prywatną telenowelą. Nie jest to służbowe wykroczenie. Reszta to tylko prestiż i rozgrywki..." - napisał jeden z internautów.

Mieszkańcy Żnina uważają jednak inaczej.

- Dopominamy się rzetelnego wyjaśnienia sytuacji, która miała miejsce 17 lutego br. podczas imprezy integracyjnej żnińskich urzędników. Liczymy, że pan burmistrz zajmie stanowisko w sprawie, nie chcemy, aby gmina i jej władza były źle postrzegane.

- Chodzi o wyjaśnienie, co tak naprawdę zaszło i o kwestię wyciągnięcia konsekwencji w świetle tego, że pracownicy samorządowi muszą być niekaralni, przedkładają zaświadczenia o niekaralności, a naruszenie nietykalności funkcjonariusza publicznego jest zagrożone karą grzywny bądź pozbawienia wolności.

- Domagamy się wyciągnięcia konsekwencji w stosunku do osób, które brały udział w zdarzeniu.

Wysłaliśmy zapytania w tej sprawie do Dawida Kolasy, rzecznika burmistrza Żnina.

Oddzwonił: - Jestem w trakcie wyjaśniania sprawy - to po pierwsze. Powiedział także: - Nie jestem z panem Gałązką skomunikowany na fejsbuku ani nie byłem na imprezie integracyjnej, potrzebuję więc czasu do następnego dnia, aby odpowiedzieć na pytania.

O zmianach u doradców

Tymczasem na ostatniej sesji Rady Miejskiej burmistrz Robert Luchowski poinformował radnych o zmianach, jakie wprowadził w regulaminie organizacyjnym Urzędu Miejskiego w Żninie. Dotyczyło to pracy jego doradców. - Zostało zlikwidowane stanowisko doradcy burmistrza do spraw rozwoju lokalnego, którą to funkcję pełnił pan Paweł Sikora. Z dniem objęcia przez pana Pawła Sikorę kierownictwa w wydziale turystyki, promocji i rozwoju gminy, zlikwidowano stanowisko o nazwie "doradca burmistrza do spraw rozwoju", które to pan Sikora zajmował wcześniej. - Żeby nie dublować tych dwóch zadań, wszystkie kompetencje przekazałem w ręce jednej osoby - tłumaczył swoją decyzję burmistrz Luchowski.

Z kolei Marek Gałązka (wcześniej doradca ds. finansowych) został pełnomocnikiem burmistrza do spraw spółek.

Urzędnicy wiedzą swoje

Wśród żnińskich urzędników wersja zdarzeń przedstawia się następująco: impreza odbywała się w ośrodku w Ostrówcach. Alkoholu nie brakowało. Do incydentu doszło na zewnątrz obiektu.
- Z relacji świadków wynika, że kierowca popchnął doradcę, ale go nie uderzył. Zaraz ich rozdzielono. Doradcę ktoś trzymał i kierowcę też. Doradca miał mówić, że jak zostanie burmistrzem, zrobi porządek i wszystkich powyrzuca z pracy. Tak czy inaczej nie powinno dojść do takiej sytuacji - usłyszeliśmy.

Skontaktowaliśmy się z Markiem Gałązką, na początku podziękował za telefon i zainteresowanie sprawą. Oświadczył, że skutkiem całego zajścia, przynajmniej dla niego, jest wypowiedzenie, które otrzymał z rąk burmistrza Roberta Luchowskiego.
Wczoraj doradca burmistrza jak zwykle stawił się w pracy. Został poproszony o to, by na piśmie przedstawić przebieg zajścia. Poprosił o więcej czasu tak, by wnikliwie i rzetelnie odnieść się do zdarzenia na imprezie integracyjnej. Robert Luchowski miał nie wyrazić na to zgody. Marek Gałązka ustosunkował się do prośby przełożonego. Pod koniec dnia pracy wezwano go do gabinetu szefa.

- Zaproponowano mi wypowiedzenie umowy o pracę za porozumieniem stron, ale nie zgodziłem się - oświadczył Marek Gałązka.

Doradca burmistrza otrzymał więc wypowiedzenie, gdzie jako przyczynę utraty pracy podaje się utratę zaufania.

Wypowiedzenie Markowi Gałązce wręczył burmistrz Luchowski. Oficjalnie, były już doradca włodarza Żnina, w tej chwili przebywa na urlopie.

Doradca burmistrza Żnina Marek Gałązka zwolniony z pracy w urzędzie. Przyczyna? - Utrata zaufania
Facebook

Nasz rozmówca, co do samego zdarzenia z Piotrem Tylką potwierdza, że takowe miało miejsce. Jak deklaruje, w najbliższym czasie na pewno się do niego szczegółowo ustosunkuje. Niewykluczone, że nastąpi to jeszcze dzisiaj.

- Bo uważam, że informacja się należy - mówi. Nadmienia przy okazji, że kilka miesięcy temu kierowca burmistrza, podczas spotkania z kierownikami, w sposób nietaktowny zwrócił się do niego po nazwisku.
- Zareagowałem, ale nie zostałem przeproszony - usłyszeliśmy.

Czekamy na komentarz w tej sprawie burmistrza Żnina. Po jego przesłaniu zostanie tu opublikowany.

Info z Polski - najważniejsze informacje ostatnich dni

źródło: vivi24/x-news

Komentarze 186

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Gdzie doktor? W radiu go nie ma, dlaczego?
G
Gość
Za krzywoprzysięstwo jest kara "świadkowie"...............
G
Gość
Jest nagranie! RL się nie wymiga od tego co powiedział
G
Gość
Uważam ze to ogromna strata dla Żnina, ze Marek Gałązka nie pracuje już u nas! Nic takiego złego nie zrobił! Został uderzony, zniesławiony, zwolniony z pracy i oczerniony w mediach! To niesłychane czego dopuszcza się sam on! Oni chcą faceta zniszczyć! A ja jestem pełna uznania ze Marek nie oddał i nie uderzył kierowcy! A to ze facet nawykrzyczal na burmistrza który zawsze był po stronie kierowcy!!!!! Pomyślcie dlaczego????????
G
Gość
Grubo się mylisz... nie znasz finału sprawy, wkrótce zmienisz zdanie
G
Gosc
Mamy nagranie? Co Ty nie powiesz. Gdyby takowe istnialo to zapewne krazyloby na fejsbukach czy innych portalach ;) z reszta niech sobie bedzie doradca kto chce, ale nie taka klucha za przeproszeniem ktora zali sie na fejsbuku. Panu Markowi chyba samemu bylo glupio bo pousuwal posty, nie dziwie sie ;-) idzie sie spalic ze wstydu. Tak samo jak 15 latka napisze ze jest zalamana zyciem bo chlopak ja zostawil..... Takie prawdziwe
G
Gość
Został uderzony, i burmistrz powiedział ze od poniedziałku doradca jest kierowca....... mamy nagranie
G
Gość
W dniu 03.03.2017 o 14:42, ela napisał:

Ludzie rozśmieszacie mnie tak płytcy jesteście i ślepi, ze wam jeden człowiek, który ma doktorat zrobił z mózgu papkę??Wystarczyło parę wpisów, aby wyjść na biednie pokrzywdzonego i już się daliście na to złapać?? był kotoś z was tam, widział co się stało?? no nie, ale każdy wie wszystko najlepiej... Po 1 to była impreza integracyjna, więc Panowie w pracy nie byli, kierowca nie jest pracownikiem państwowym, ale doradca już nim był i powinien się stosownie zachować również poza miejscem pracy....Po 2 nie prawdziwy jest wpis Pana G., że został uderzony w twarz i klatkę piersiową, został popchnięty przez kierowcę za to ze mu ubliżał ...czyli mamy kłamstwo Pana Marka dlaczego?? sami sobie odpowiedzcie na to??A dlaczego został popchnięty, bo ktoś nie wytrzymał ciągłego ubliżania itp. Pan Marek niestety jest taką osobą, która mając tytuł doktora chciałaby aby ją nosić na rękach... bo ktoś powiedział do niego po nazwisku, a nie panie doktorze to wielki problem, niektórym władza uderza do głowy i Pan doktor jest tego jawnym przykładem, nie zdziwiła bym się jakby szło również o sprawy damsko-meskie, bo były doradca lubił podrywać każdą kobietę w urzędzie i nie tylko, wiem, bo jestem tego jawnym przykładem.Po 3 po tym popchnięciu panowie zostali rozdzieleni, a doradca zaczął wykrzykiwać, grozić każdemu, że zrobi porządek, ze jak to może być że cyt" taki burak go uderzył, go doktora.." to chyba o czymś świadczy nieprawdaż? Nic dodać nic ując, burmistrz zrobił prawidłową rzecz i na pewno mu lekko nie było zwolnić kolegi z którym od początku współpracował, ale są w każdej pracy jakieś granice w relacjach przełożony pracownik, a Pan Marek podczas tej imprezy je złamał... cóż to tyle, pozdrowienia dla pana M. nie pisz tu z ukrycia, tylko sie podpisuj, bo po co psujesz porządnym ludziom opinię skoro to Swoją popsułeś i kłamstwami tego nie zmienisz...prawda zawsze wyjdzie..


Ok, czopek glicerynowy przegrywa z Tobą :-)
e
ela
W dniu 20.02.2017 o 21:18, Gość napisał:

Marek wyleciał z pracy bo gwiazda może być jednaZapomniał Burmistrz ze takimi ruchami strzela sobie w kolanoOj zgubi Cię driver a wtedy ci co ci mówili powiedząA nie mówiłemŻyczę ci jak najlepiej głosowałem na ciebie licząc na zmiany ale nie ze tolerować będziesz zachowanie bandy baranówBCZ startuje rezygnuje nie zna prawa o ODO może na szkolenie do GIODO ja wyslijMZ przyjaciółka żony przegrywa konkurs za CO doradca dostaje w r*** od Twojego kierowcy który rzekomo ma aktualne psychotestyJa bym z takim nie jeździłCo muszą zrobić żebyś zrozumiał że cie pograzyliA doskonale wiesz ze to co pisze to kropla w morzu w tego co oni robia

 


Marek wyleciał z pracy bo gwiazda może być jedna
Zapomniał Burmistrz ze takimi ruchami strzela sobie w kolano
Oj zgubi Cię driver a wtedy ci co ci mówili powiedzą
A nie mówiłem
Życzę ci jak najlepiej głosowałem na ciebie licząc na zmiany ale nie ze tolerować będziesz zachowanie bandy baranów
BCZ startuje rezygnuje nie zna prawa o ODO może na szkolenie do GIODO ja wyslij
MZ przyjaciółka żony przegrywa konkurs za CO doradca dostaje w r*** od Twojego kierowcy który rzekomo ma aktualne psychotesty
Ja bym z takim nie jeździł
Co muszą zrobić żebyś zrozumiał że cie pograzyli
A doskonale wiesz ze to co pisze to kropla w morzu w tego co oni robia

 

Ludzie rozśmieszacie mnie tak płytcy jesteście i ślepi, ze wam jeden człowiek, który ma doktorat zrobił z mózgu papkę??

Wystarczyło parę wpisów, aby wyjść na biednie pokrzywdzonego i już się daliście na to złapać?? był kotoś z was tam, widział co się stało?? no nie, ale każdy wie wszystko najlepiej...

 

Po 1 to była impreza integracyjna, więc Panowie w pracy nie byli, kierowca nie jest pracownikiem państwowym, ale doradca już nim był i powinien się stosownie zachować również poza miejscem pracy....

Po 2 nie prawdziwy jest wpis Pana G., że został uderzony w twarz i klatkę piersiową, został popchnięty przez kierowcę za to ze mu ubliżał ...czyli mamy kłamstwo Pana Marka dlaczego?? sami sobie odpowiedzcie na to??

A dlaczego został popchnięty, bo ktoś nie wytrzymał ciągłego ubliżania itp. Pan Marek niestety jest taką osobą, która mając tytuł doktora chciałaby aby ją nosić na rękach... bo ktoś powiedział do niego po nazwisku, a nie panie doktorze to wielki problem, niektórym władza uderza do głowy i Pan doktor jest tego jawnym przykładem, nie zdziwiła bym się jakby szło również o sprawy damsko-meskie, bo były doradca lubił podrywać każdą kobietę w urzędzie i nie tylko, wiem, bo jestem tego jawnym przykładem.

Po 3 po tym popchnięciu panowie zostali rozdzieleni, a doradca zaczął wykrzykiwać, grozić każdemu, że zrobi porządek, ze jak to może być że cyt" taki burak go uderzył, go doktora.." to chyba o czymś świadczy nieprawdaż?

 

Nic dodać nic ując, burmistrz zrobił prawidłową rzecz i na pewno mu lekko nie było zwolnić kolegi z którym od początku współpracował, ale są w każdej pracy jakieś granice w relacjach przełożony pracownik, a Pan Marek podczas tej imprezy je złamał...

 

cóż to tyle, pozdrowienia dla pana M. nie pisz tu z ukrycia, tylko sie podpisuj, bo po co psujesz porządnym ludziom opinię skoro to Swoją popsułeś i kłamstwami tego nie zmienisz...prawda zawsze wyjdzie..

G
Gość
W dniu 02.03.2017 o 20:52, Krzys napisał:

Nie lalem doktora! no olalem sie....

 

Hahaha a ta ci*** to się wg. kiedykolwiek biła. Bo z tego co mówią na mieście to zawsze on był bity. 

K
Krzys
Nie lalem doktora! no olalem sie....
G
Gość
Wedlug dzisiejszych Paluk. CZY TU LEJA ? Tak . Tutaj leja z liscia.
G
Gosc
Telewizja czeka i czeka.... To jest nudne. Nie wypisujcie takich glupot bo i tak nic nie zrobicie bo luche w raczke calujcie, tylko tu na forum takie cwaniaki ;)
g
gosc nie gosc
a pani Ewa byla zatrudniana przez poprzednikow i cudem uniknela zwolnienia bo byla zona!!!! Niektorzy mowia wprost ze zdradzila poprzednia ekipe, ale minely dwa lata. Nie ma juz obroncy ....oplacalo sie????
G
Gość

W tej chwili chyba nic nie zrobimy robia co chca jedyna szansa to wybory

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska