Trybunał stanął na stanowisku, że Izby Morskie w Szczecinie i Gdyni, jako zależne od ministerstwa gospodarki morskiej, nie rozpatrzyły sprawy zatonięcia promu w sposób bezstronny. Zdaniem Trybunału pogwałcona w ten sposób została zasada wynikająca z art. 6 pkt 1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Prom zatonął podczas sztormu na Bałtyku, w pobliżu niemieckiej wyspy Rugia, w nocy z 13 na 14 stycznia 1993 roku. To najtragiczniejsza katastrofa w historii polskiej floty handlowej. Zginęło wówczas 55 osób: 35 pasażerów, w tym dwoje dzieci, i 20 członków załogi.
Zginęli obywatele Polski, Austrii, Węgier, Szwecji, Czech i Norwegii. Wrak promu spoczywa na głębokości 25 metrów.
Do Trybunału w Strasburgu sprawę skierowało Stowarzyszenie Wdów i Rodzin Marynarzy z Promu "Jan Heweliusz". Główną skarżącą jest Irena Brudnicka.
Izby Morskie doszły do wniosku, że prom wypłynął w morze niezdatny do żeglugi i przy bardzo trudnych warunkach pogodowych, a w nawigacji popełniono błędy. Winą częściowo obarczono załogę, zarzucając jej m.in. niedbalstwo.
W 2003 roku Sąd Okręgowy w Szczecinie oddalił pozwy wdów o odszkodowania, argumentując, że roszczenia uległy przedawnieniu. Winą za ten stan rzeczy wdowy obarczyły reprezentującego je pełnomocnika i złożyły na niego zażalenie. Sąd Apelacyjny w Poznaniu pół roku później uchylił wyrok sądu szczecińskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak wygląda jedyna córka Barbary Bursztynowicz! Lata temu działały sobie na nerwy
- "Nasz Nowy Dom" czekają spore zmiany! Romanowska nie pomoże już biednym rodzinom
- Tak córka Marty Kaczyńskiej radzi sobie w Korei. Niesamowite, jak się zmieniła [FOTO]
- Prześledziliśmy przemianę włosów Majdana. Było ściernisko, a dziś jest San Francisco