MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dożynki z gwiazdami w Kujawsko-Pomorskiem. Gminy wiejskie nie żałują pieniędzy na rozrywkę

Agnieszka Romanowicz
Koncert Dawida Kwiatkowskiego podczas dożynek w Pruszczu przyciągnął tłumy.
Koncert Dawida Kwiatkowskiego podczas dożynek w Pruszczu przyciągnął tłumy. Jakub Keller
Znani wokaliści przyciągają na dożynki tłumy: Cleo do Sicienka, Dawid Kwiatkowski do Pruszcza. Mieszkańcy są z tego dumni. A jak ma się to do tradycji święta plonów? - Dzięki większemu formatowi jest więcej wieńców i KGW wystawiają się liczniej, bo mogą więcej zarobić - odpowiada wójt gminy Sicienko.

Kujawsko-pomorskie gminy prześcigają się w dożynkowych atrakcjach, a do najważniejszych należą wieczorne koncerty gwiazd. Odkąd format święta plonów zaczął się zmieniać, uczestniczy w nim coraz więcej ludzi. - Impreza przerodziła się w masową - przyznaje Piotr Chudzyński, wójt gminy Sicienko w powiecie bydgoskim.

W tym roku w Sicienku zaśpiewała Cleo. - Mieszkańcy są dumni, że to u nich odbyło się wydarzenie, na które przyjechali ludzie z Bydgoszczy, Nakła i Mroczy - mówi wójt.

Podobnie mieszkańcy Pruszcza w powiecie świeckim, gdzie tegoroczną gwiazdą dożynek był Dawid Kwiatkowski. - Dożynki zmieniły się wraz ze zmianą potrzeb mieszkańców - komentuje Dariusz Wądołowski, burmistrz gminy Pruszcz.

- W wielu gminach wiejskich dożynki to jedyne duże święto, które jednoczy wszystkich mieszkańców - zwraca uwagę prof. Wojciech Knieć, socjolog wsi z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. - Władze gmin rozumieją , że może warto zaprosić kogoś, kto jest bardziej ambitnym wykonawcą, bo to wpisuje się w trend budowania lokalnej tożsamości, opartej o poczucie dumy z tego, gdzie się mieszka.

- Od połowy sierpnia do połowy września wielkie gwiazdy są wyprzedane i to głównie na imprezy dożynkowe. Polska lokalna zaczęła żyć na bogato i to jest element naszej tożsamości, że czasami trzeba się zastawić, żeby się postawić - uważa prof. Wojciech Knieć.

Z jego obserwacji wynika, że każda gmina chce mieć taką imprezę, która jednoczy mieszkańców i pokazuje o sile samorządu. - Mieszkańcy bardzo często rywalizują ze sobą: „A jak było u was?” „ A tak było u nas”. „A nasz wójt to jest dobry, bo zaprosił taką gwiazdę, a wasz do niczego, bo u was było tylko to i to”. Często jestem świadkiem takich rozmów przy okazji różnych badań i okazuje się, że mieszkańcy traktują tego typu wydarzenia jako wyznacznik pozycji samorządu. Dobry samorząd, sprawny wójt równa się gwiazda za 50 tys. zł - komentuje prof. Knieć.

- Trzeba się liczyć z wydatkiem takiego rzędu - przyznaje Dariusz Wądołowski, burmistrz miejsko-wiejskiej gminy Pruszcz. - Ale im większa gwiazda - tym więcej sponsorów, bo wtedy mogą zaistnieć i są bardziej hojni. Dożynki to teraz przedsięwzięcie, ale pewnych rzeczy nie da się policzyć, np. promocji, budowania jedności.

Większym wyzwaniem jest utrzymanie tradycji: ceremonii wręczenia chleba, uroczystej mszy świętej. - To trudne, bo coraz mniej osób jest zainteresowanych tą częścią dożynek. Widzimy, kto w niej uczestniczy, na jaką skalę jest ona robiona i obserwujemy odchodzenie od tradycji na rzecz części artystycznej - mówi Wądołowski.

Z dożynkowych placów znikają traktory i kombajny. - Jak byłem chłopakiem, to kombajn był rzadkością, dlatego bardzo ciekawił, a dziś już nie mamy takiej ochoty go oglądać - tłumaczy Wądołowski. - Część mówi, że teraz dożynki to już nie to samo, co 30 lat temu. Podchodziły do mnie osoby w różnym wieku i niektóre dawały odczuć, że chciałby coś innego. Ale przy okazji koncertu pokazujemy też wszystkie aspekty dożynek ważne dla starszej części społeczeństwa.

Podobnie w Sicienku. - Są dożynkowe wieńce i konkursy, to udało się utrzymać, a nawet rozwinąć - podkreśla Chudzyński. - Dzięki większemu formatowi wydarzeń, wieńców jest więcej i nasze KGW wystawiają się liczniej, bo mogą więcej zarobić. Jak przyjeżdżało 300 osób, to prawie nikt nie zarabiał, a teraz schodzi wszystko.

- W ten sposób gminy dobrze sprzedają się wyborcom, budują kapitał polityczny w oparciu o duże wydarzenia. Z jednej strony to promocja, ale z drugiej zrozumienie tego, że na wsi nie za wiele się dzieje - dodaje prof. Knieć.

W Pruszczu i Sicienku nie zamierzają zmieniać kierunku.

  • - Już zaczęliśmy przygotowania do kolejnych dożynek - mówi burmistrz Pruszcza.
  • - Pozyskaliśmy dodatkową przestrzeń do parkowania - zachęca wójt gminy Sicienko.

Czyli można już zapraszać bydgoszczan na przyszłe dożynki do Sicienka? - Nie tylko na dożynki, ale też na majówkę. To drugie, kilkutysięczne wydarzenie w naszej gminie - odpowiada Piotr Chudzyński.

od 16 lat
Wideo

Ile kosztuje mleko prosto od krowy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska