Śmiertelny wypadek na Rondzie Toruńskim
Do dramatycznego wypadku doszło w poniedziałek (21.03) w Bydgoszczy na rondzie Toruńskim. Rozpędzona ciężarówka iveco staranowała dwa samochody osobowe. Osobówki czekały przed sygnalizacją świetlną, na wjazd na rondo. W wypadku zginęła 2,5-letnia Amelia.
Czytaj też: Dramat na rondzie Toruńskim: Tir pod okiem biegłych [film, foto]
Po wypadku szybko rozdzwoniły się telefony w naszej redakcji. - Kierowcy widzieli, jaka tragedia się wydarzyła, a mało który zatrzymał się - opowiadała przerażona pani Krystyna, nasza Czytelniczka. - Znieczulica ludzka nie zna granic - dodała załamana. Takich telefonów było wiele.
Czytaj też: Tragedia w Bydgoszczy - tir zmiażdżył dwa samochody osobowe; dziewczynka nie żyje
Maciej Zdunowski z Komendy Wojewódzkiej Policji przypomina, że obowiązek udzielenia pomocy nakłada na nas prawo. - Mówi o tym art. 44 ustawy o ruchu drogowym i art. 93 kodeksu wykroczeń - wymienia. Za nieudzielenie pomocy grozi kierowcy kara pozbawienia wolności, grzywny, a nawet zakaz prowadzenia pojazdów.
Stan zdrowia ofiar karambolu na rondzie Toruńskim [film, foto]
Do udzielenia pomocy zobowiązani są jednak nie tylko kierujący pojazdem. - Obowiązek ten na wszystkich obywateli nakłada także art. 162 kodeksu karnego - zauważa Zdunowski. Za jego nieprzestrzeganie grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.