Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pojedziesz „pod wpływem”, stracisz auto. Nowelizacja prawa już za niecały miesiąc

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Na zdjęciu ostatnia akcja (14 lutego) policji wspomaganej przez Żandarmerię Wojskową pod nazwą „Trzeźwy kierujący” na drogach powiatu bydgoskiego.
Na zdjęciu ostatnia akcja (14 lutego) policji wspomaganej przez Żandarmerię Wojskową pod nazwą „Trzeźwy kierujący” na drogach powiatu bydgoskiego. KMP Bydgoszcz
Co najmniej 1,5 promila alkoholu we krwi lub obecność narkotyku wystarczą, aby stracić auto i to niezależnie od jego wartości. Takie prawo, dla niektórych kierowców drakońskie, wejdzie w życie już za niecały miesiąc.

Ten czas warto (przepis zacznie obowiązywać 14 marca) wykorzystać na przemyślenie swojej postawy do tego problemu. 90- kilogramowy zdrowy mężczyzna wprowadza się w taki stan, gdy w głowie już nieźle szumi, a badanie krwi wskazuje około 1,5 promila alkoholu (czystego etylowego), po wypiciu trzech „ setek” (czyli 300 mililitrów) 40-procentowej wódki.

- Jazda pod wpływem alkoholu lub innych substancji odurzających to wciąż duży problem na naszych drogach. W ubiegłym roku zwiększyła się liczba tych, którzy popełnili wykroczenia. Najczęściej czuli się dobrze, wydawało im się, że są całkowicie trzeźwi, ale tak nie było i spotkały ich duże nieprzyjemności. To dowód na to, że nie warto pić, a potem ryzykować na drodze – komentuje mł. insp. Maciej Zdunowski, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Tylko w styczniu tego roku policjanci ruchu drogowego zatrzymali na kujawsko-pomorskich drogach 192 kierowców, u których wykryto ponad 0,5 promila alkoholu. To o 9 przypadków mniej niż w tym samym okresie roku ubiegłego. Zatrzymano też 234 kierowców (o 27 mniej niż w ubr.), u których stwierdzono od 0,2 do 0,5 promila.

W pierwszym przypadku jest to przestępstwo (art. 178a Kk) zagrożone nawet 3 latami pozbawienia wolności, w drugim przypadku – mowa jest o wykroczeniu (z art. 87 Kw). Jednak nawet sprawcy wykroczeń odpowiadają przed sądem. Za spowodowanie wypadku w stanie nietrzeźwości lub podobnie działających środków grozi od 3 do 16 lat. A jeśli w wypadku ktoś zginął, wtedy minimalna kara wynosi 5 lat.

To też może Cię zainteresować

W styczniu policjanci wykonali na drogach 70 tys. 898 badań trzeźwości, tj. o 4 tys. 414 więcej niż w pierwszym miesiącu 2023 roku.

W całym ubiegłym roku za przestępstwa alkoholowe za kierownicą na drogach regionu zatrzymano 2 tys. 593 kierujących (o 497 mniej w porównaniu do 2022 r.), za wykroczenia 4 tys. 313 (o 220 więcej). To efekt 703 tysięcy 247 badań trzeźwości (o 55 tys. więcej).

Osobnym problemem są zmotoryzowani zatrzymani pod wpływem innych środków odurzających. - Funkcjonariusze „drogówki” posiadają narkotesty i wykrycie takich środków oznacza przesłanie próbki do biegłego, który określa stężenie niedozwolonej substancji w organizmie.

Zgodnie ze znowelizowanym Kodeksem karnym od 14 marca wejdą w życie dodatkowe i bardzo dotkliwe kary za jazdę pod wpływem alkoholu lub narkotyków – konfiskata samochodu. Ta będzie groziła, gdy we krwi kierowcy stwierdzi się co najmniej 1,5 promila alkoholu lub obecność środka odurzającego (niezależnie od stężenia). Decyzję podejmie każdorazowo sąd, jeśli tylko policja i prokuratura przedstawią twarde dowody winy.

Sąd będzie mógł w wyjątkowych przypadkach odstąpić od tak radykalnej kary. Nie ma jednak wątpliwości, bo nowe prawo nakłada na sąd taki obowiązek, że recydywa, czyli ponowne zatrzymanie za takie przestępstwo, skończy się konfiskatą.

Taka sama sankcja grozić będzie za spowodowanie wypadku, ale w tym przypadku wystarczy 1 promil lub zażycie narkotyku. „Cztery kółka” straci też kierowca, który ucieknie z miejsca wypadku, bowiem wtedy sąd będzie musiał uznać, że ten był pod wpływem, choćby zaklinał się „na wszystko”, że tak nie było.

Nie konfiskata to… kasa

Jeśli sprawca takiego przestępstwa nie będzie właścicielem pojazdu (pożyczył go, wziął w leasing, jest współwłaściciel), wtedy jego wartość wyceni biegły sądowy albo wartość będzie określona w ostatnim obowiązkowym ubezpieczeniu OC i wtedy nie będzie zmiłuj – trzeba będzie płacić!

Prawo nie przewiduje konfiskaty także wtedy, gdy chodzi o prowadzenie pojazdu służbowego. Nie rozróżnia się tu, czy jest to firmowe auto osobowe czy też wielka ciężarówka, tir, autobus. Wtedy wszakże sąd nałoży nawiązkę w wysokości co najmniej 5 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

Postępowanie dowodowe i nakaz zatrzymania auta będą rolą prokuratora. W tym czasie zatrzymane auto będzie czekało na decyzję sądu na policyjnym parkingu, albo – w przypadku współwłasności lub leasingu - nadal będzie w ręku rodziny lub innej uprawnionej osoby. Sprawca zaś nie będzie miał prawa wsiąść za kierownicę, bo będzie miał (tak jak dzieje się także dziś) zatrzymane prawo jazdy.

Samochód lub jego równowartość trafią na rzecz skarbu państwa.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska