https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dramatyczna sytuacja w TVB, wystarczy tylko na "Zbliżenia"

(wom)
Strona internetowa TVB
Strona internetowa TVB
Z anteny lokalnej telewizji zniknie duża część produkowanych w ośrodku programów. Ocaleją praktycznie tylko te sponsorowane. Prawdopodobnie nie obędzie się bez zwolnień.

pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

Telewizja Polska oszczędza już, na czym się da. - Budżety dla oddziałów zostaną ustalone w lutym, ale nie podamy ich wielkości do wiadomości publicznej - zastrzega Stanisław Wojtera, rzecznik TVP.

Cięcia budżetowe najbardziej dotkną oddziały regionalne, TV Bydgoszcz również.
Na regionalnych antenach praktycznie przetrwają tylko samofinansujące się audycje, czyli takie, na które dziennikarze i producenci znajdą sponsorów.

Cięcia w budżetach oddziałów zapowiedziano podczas wtorkowego spotkania w centrali TVP. Wiadomo nieoficjalnie, że oddziały dostały na swoją działalność o połowę mniej pieniędzy niż rok temu.

Fatalna sytuacja ekonomiczna oddziałów przełoży się na pracowników - zwolnienia w bydgoskim oddziale TV są raczej nieuniknione. Podobno już teraz część zatrudnionych tam dziennikarzy i pracowników technicznych zaczęła szukać pracy.

Od początku marca i w kwietniu - jak wiemy nieoficjalnie - znikną najprawdopodobniej programy produkowane przez bydgoski ośrodek: "W Ameryce i gdzie indziej", "Dwie drogi", "Nasz biznes", "Moc muzyczna", "Trzecia połowa" i "Akademia Muzyczna przedstawia".

Jeżeli okaże się, że prognozy ograniczające środki finansowe dla bydgoskiego oddziału się potwierdzą, pieniędzy wystarczy jedynie na produkcję magazynu informacyjnego "Zbliżenia".

Komentarze 22

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

w
widz
Nie narzekajcie. Nasza lokalna TV jest lepsza od innych w kraju. Problem jest tylko w wynagrodzeniach. Jeżeli dziennikarze będą zarabiać tyle, co średnia krajowa, to kasy zostanie tyle, że kupę szmalu będzie można odpalić np. ojcu z Torunia dla jego "boskiej" misji. Dziennikarze mają prostą robotę i powinni zarabiać dużo mmniej niż np. nauczyciele. Mój kolega z klasy, tępy jak szpadel, nic nie umiał i na niczym się nie znał, po prostu nie kumał - został dziennikarzem bo brali na siłę dając przy tym stypendium fundowane. W parę lat dorobił się wszystkiego.
G
Gość
Moim zdaniem abonament nie powinien utrzymywać żadnej konkretnej telewizji tylko powinny być z niego finansowane programy misyjne niezależnie od tego kto je emituje. Projekt programu do zatwierdzenia np. do KRRiT, przydzielana kasa temu co go produkuje i emituje. Bez względu na stację. Podwójny zysk bo wiadomo na co idą pieniądze i jednocześnie jakość programów wzrasta bo trzeba się postarać żeby te pieniądze dostać.
W
W
TVB to bardzo słaba telewizja.Niech przyznają się jaką mają oglądalność,może 1%?Szkoda na to pieniędzy.Nic dziwnego,że ludzie nie chcą płacić abonamentu na utrzymanie takiego badziewia.
o
oglądacz
Nareszcie , tak dennych programów nie ma chyba żadna tv. wszystkie te tragiczne programy niech znikną razem z pogodą bo też jest fatalnie prowadzona. A prowadzący ciągle gapią sie na siebie zamiast do kamer, to se teraz będą mogli wreszcie pogadać....... gudbaj tvb
G
Gość
W dniu 21.01.2010 o 14:54, Basia napisał:

no i dobrze wkoncu,czy wogole ktos to jeszcze oglada?!



ja oglądam. Ale tylko zbliżenia - czasami.
Więc nie widzę problemu związanego z mniejszym dofinansowaniem, zwolnieniami i ograniczeniem ilości programów.
A
ADAM
Współczuję ludzią , którzy moga stracić pracę.

JEDNAK JAK DLA MNIE PROGRAM JEST FATALNY. CO MNIE INTERESUJE JAKIŚ MAGAZYN WĄBRZESKI CZY INNY. NIECH WŁADZE POSZCZEGÓLNYCH MIAST ZAPŁACĄ TELEWIZJI ZA EMISJĘ PROGRAMÓW Z ICH REGIONU. DLA MNIE TO REKLAMA. NUDNE JAKIEŚ ROZMOWY. NIE.
G
Gość
Ta cała regionalna telewizja to żenada. Tematy ściągane z prasy i radia, realizacja beznadziejna, zatrudnieni "dziennikarze" to albo emeryci albo młode panienki które mają chody u odpowiednich osób. Głupiej prognozy pogody nie chce się oglądać. Wszystko sztuczne i wymuszone, wygląda jak by robili to tylko dlatego że ktoś z batem stoi za kamerą. Zero pomysłów na własne formaty, wszystko kopiowane bardzo nieudolnie z komercyjnych stacji a że budżet niski to wychodzą w każdym programie tylko gadające głowy. Najgorszym towarem eksportowym jest Rykowski wrzucający pudełka po kliszy do pralki. Żadnej formuły programu, wszystko bardzo powtarzalne, prowadzący niesympatyczny dla dzwoniących. Program na poziomie i w stylu Piratów ale dobry Boże, to było 15 lat temu!
l
lol
Zlikwidować studio w Toruniu a będzie taniej.
S
S.
Nikt nie będzie po nich płakał.Oglądalność tych programów,poza Zbliżeniami,też zresztą bardzo słabymi jest prawie zerowa.
w
widz
A Rykowskiego zostawią? oby nie bo tych programów jego autorstwa jest przesyt.
p
prezio
Gdyby politycy i samorządowcy Bydgoszczy potrafili o telewizję walczyć tak jak ich toruńscy koledzy o orkiestrę wojskową, to nie byłoby tak źle. Inna kwestia, czy warto walczyć o instytucję nie dostrzegającą problemów regionu, której głównym celem zdaje się być zajmowanie się lokalnymi, toruńskimi problemami.
s
serek
Program TRZECIA POŁOWA z mojej obserwacji kibica sportowego o szerszym i profesjonalnym spojrzeniu to audycja która winna nosić nazwe PRZEŻYJMY TO JESZCZE RAZ . Wałkowanie w kółko to SAMO co opisuje codzienna lokalna prasa sportowa A DOTYCZY TO TYLKO koszykówki ,siatkówki a latem żużel i mierna pilka nożna jest nudne. Trzeba byc fanatykiem określonej dyscypliny sportowej aby te gadające głowy słuchac i oglądać tak cyklicznie-czy nie szkoda brakujących pieniędzy na tego typu publikacje??
B
Basia
no i dobrze wkoncu,czy wogole ktos to jeszcze oglada?!
o
osa
Ciekawe, czy w ramach oszczędności zostanie zlikwidowana redakcja toruńska TVB, czy regionalna telewizja ma zamiar zatonąć razem z tą tubą toruńskich oszołomów?
o
olać abonament
W dniu 21.01.2010 o 11:14, HeniekStar napisał:

Czas najwyższy zamknąć oddział w Toruniu. Msza święta też nie musi być z Torunia z wykorzystaniem łaczy satelitarnych.



Do tego jeszcze pseud o-dziennikarka G. Rakowicz mająca braki z geografii i jęz. polskiego lub po prostu toruńska szowinistka ne potrafiąca pogodzić się z faktem ,że Bydgoszcz jest największym miastem w tym ragionie.Po co opłacać takie osoby które mają problemy z zaakceptowaniem pewnych faktów i w dodatku nawet urodą nie grzeszą.Ani słuchać się tych jej rozmów nie daje ani nie ma na kogo popatrzeeć.Mąż na stanowisku w to chyba jednak za mało.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska