- W najbardziej opłakanym stanie są drogi powiatowe ze Sławęcina do Obrowa, z Konarzyn do Kornego oraz odcinek od krajowej "22" do Nowej Cerkwi - podaje Stanisław Drobiński z Zarządu Dróg Powiatowych w Chojnicach. - Na tych trasach w niektórych miejscach nie ma asfaltu oraz trzeba wymienić zniszczoną podbudowę. Na razie jedyne, co możemy zrobić, to postawić znak z ograniczeniem prędkości.
Kierowcy jadący od strony drogi krajowej numer 22 muszą przed Nową Cerkwią zwolnić do 20 kilometrów na godzinę! Wielu - gdy może - jedzie lewą stroną ulicy, by ominąć wyboje.
Powiat naprawi również inne drogi, które są w bardzo złym stanie. Mowa o trasach: Łąg - Kęsza, Chojnice - Ogorzeliny, Ogorzeliny - Sławęcin i Kosobudy - Kinice.
Nowa nawierzchnia zostanie położona na drodze w Łęgu oraz na ulicach Strzeleckiej i Derdowskiego w Chojnicach, a także na ulicy Długiej w Charzykowach oraz skrzyżowaniu ulic Lipowej, Wrzosowej i Wielewskiej w Czersku.
- Nie tylko kierowcy mają problem, aby przejechać po powiatowych szosach. Dla nas - drogowców - też jest to utrapienie - zapewnia Stanisław Drobiński.
Tym bardziej, że w wielu wypadkach łatanie dziur nie wystarczy. Potrzebny jest remont. By zaś on się odbył, powiat musi znaleźć wykonawcę. Zgodnie z przepisami powinien go wyłonić podczas przetargu. A ten właśnie trwa. Oferty zostaną otwarte w połowie kwietnia.
- Jeśli dobrze pójdzie, to prace rozpoczną się jeszcze pod koniec tego miesiąca - dodaje Stanisław Drobiński. - Dokładny koszt remontu będzie znany po rozstrzygnięciu przetargu.
Czytaj e-wydanie »