Przedłużające się prace nie są powodem do zadowolenia dla pani Elżbiety Kubiak-Radzimskiej, która na Przedzamczu prowadzi firmę.
- Tak się składa, że przy planowaniu prac zupełnie nie został uwzględniony interes mojej firmy. Przy zjeździe z ulicy Wola Zamkowa został umieszczony znak "zakaz wjazdu", który jednak nie dotyczy Hotelu 1231 i kasyna, do których można dojechać. Moja firma zupełnie nie została wzięta pod uwagę, tak jakby nas tu w ogóle nie było. Brak dojazdu powoduje, że klienci wolą wybrać jedną z konkurencyjnych firm, gdzie dojazd jest swobodny.
Przeczytaj także: Remont jednego z najważniejszych skrzyżowań w Toruniu. Nikt nie patrzy na znaki [wideo]
Dojazd do firmy jest dla pani Elżbiety ważny również dlatego, że nie może ona zaparkować samochodu, ma kłopoty z przejazdem przez Starówkę (konieczna jest wjazdówka wydawana przez MZD na określony czas) oraz nie może dostarczać towaru do sklepu.
- Specyfika mojej branży jest taka, że sprzedaję dużo materiałów o znacznej wadze. Ich zakup wymaga podjazdu pod firmę. W tym momencie nie mam w magazynie np. gipsu dentystycznego. Worki są zbyt ciężkie, żeby nosić je do sklepu. Wszystko wyglądałoby inaczej, gdybym wcześniej została poinformowana o remoncie i mogła przygotować się na zmiany - mówi pani Elżbieta.
Zadzwoniliśmy do MZD z pytaniem o możliwość pomocy dla naszej Czytelniczki. - Remont niesie ze sobą pewne trudności i niedogodności - przyznaje Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzecznik prasowy MZD. - Postaramy się pomóc pani prowadzącej działalność przy ul. Przedzamcze. Prosimy, żeby skontaktowała się z inspektorem, który nadzoruje prace na tej ulicy. Pozwoli to, w miarę możliwości, ułatwić funkcjonowanie firmy w czasie remontu.
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców