Jak już informowaliśmy, pod koniec ubiegłego roku drogowcy ogłosili przetarg na przebudowę placu Teatralnego wraz z fragmentem ul. Focha. Zakładał on m.in., wykonanie przystanku wiedeńskiego o długości 40 m po południowej stronie jezdni. Niestety, na przetarg nie odpowiedział żaden wykonawca. Postępowanie przetargowe zostało więc unieważnione i przetarg powtórzono.
4. marca br. nastąpiło otwarcie ofert. Jak się okazało, zgłosiła się tylko jedna firma - Strabag, która prace wyceniła na ponad 4,5 mln zł, podczas gdy miasto na sfinalizowanie zamówienia planowało wydać nieco ponad milion zł. Jednocześnie firma z Pruszkowa zaproponowała udzielenie 5-letniej gwarancji jakości na wykonane roboty budowlane.
- Ze względu na brak możliwości zwiększenia środków przeznaczonych na sfinansowanie zamówienia, zdecydowaliśmy się unieważnić przetarg - mówi Krzysztof Kosiedowski, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy.
Co zatem dalej z przystankiem wiedeńskim?
- Będziemy analizować sytuację, by wybrać najlepsze rozwiązanie - mówi Krzysztof Kosiedowski. - Jesteśmy zdeterminowani, by przystanek przy ul. Focha powstał i to jeszcze w tym roku.
Przypomnijmy, o wybudowaniu pierwszego w Bydgoszczy przystanku wiedeńskiego mówi się już od kilku lat. Rozwiązanie to polega na zrównaniu poziomu jezdni z chodnikiem. Nie tylko ułatwia to wsiadanie i wysiadanie z tramwaju, ale przede wszystkim poprawia bezpieczeństwo, bo spowalnia ruch. Kierowcy zbliżając się do przystanku muszą zdjąć nogę z gazu.
Takie rozwiązania mają już Toruń, Łódź, Warszawa, Kraków, Poznań czy Wrocław. Bydgoszcz wciąż na nie czeka.
Dni wolne 2019 - kiedy wziąć wolne, żeby było ich jak najwięcej?
