Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drzymont: Pozostały tylko podpisy. Strąk: Droga jeszcze daleka

ROZMAWIAŁ DARIUSZ KNOPIK
Paweł Strąk i Marcin Drzymont z takim zaangażowaniem mogą wbiec do drużyny Zawiszy.
Paweł Strąk i Marcin Drzymont z takim zaangażowaniem mogą wbiec do drużyny Zawiszy. fot. Andrzej Muszyński, Collage Grzegorz Zieliński
Rozmowa z Marcinem Drzymontem i Pawłem Strąkiem piłkarzami, którzy mają wzmocnić Zawiszę Bydgoszcz

- Jak blisko lub daleko jesteście od Zawiszy?
Drzymont: - Wszystkie szczegóły kontraktu mamy właściwie dogadane. Pozostały do złożenia tylko dwa podpisy.
Strąk: - W moim przypadku droga jest jeszcze daleka. Na razie mam zgodę władz Górnika Zabrze na treningi z Zawiszą. Co będzie dalej - zobaczymy.

Wiadomości z Bydgoszczy

- Co się ostatnio z wami działo? Na boisku pojawiliście się chyba w poprzednim sezonie.
Drzymont: - Po tym jak mi się skończył kontrakt z GKS Bełchatów trenowałem z Orłem Balin. To czwartoligowy klub z Małopolski. Prowadzi go dobry znajomy, trener młodego pokolenia (Piotr Pierścionek - red.). Jestem w dobrej formie fizycznej. Brakuje tylko grania. Wierzę, że szybko wrócę do normalnego rytmu.
Strąk: - Trenowałem z reguły dwa razy dziennie. Rano indywidualnie, a po południu z rezerwami Górnika lub z drużyną Młodej Ekstraklasy. Formy nie straciłem.

- Obaj macie sportowe sylwetki. Testy także wypadły obiecująco. Wygląda na to, że możecie przydać się Zawiszy, a Zawisza wam. Może wyjść z tego obustronna pomoc. Z waszym doświadczeniem pomożecie wywalczyć awans, a jednocześnie przypomnicie o sobie sympatykom futbolu.
Drzymont: - Wierzę, że tak może być.
Strąk: - Jeszcze za wcześnie na takie stwierdzenia. Musi być spełnione wiele czynników, by tak się stało.

Kto zdobędzie tytuł Sportowca Regionu 2011? Głosuj na swoich faworytów!!

- Kiedy doszło do pierwszych rozmów między wami a Zawiszą?
Drzymont: - Już latem. Dzwonił trener Janusz Kubot, ale wtedy myślałem o grze w Ekstraklasie. Były nawet jakieś propozycje, ale się nie dogadaliśmy. Zawisza był beniaminkiem i nie było wiadomo, na co go stać. Teraz jest zupełnie inna sytuacja.
Strąk: - U mnie podobnie. Latem były pierwsze rozmowy. Jednak do porozumienia potrzebne są trzy strony: mój klub, Zawisza i ja. Nie było woli jednej ze stron.

Przeczytaj także: ENEA Ekstraliga. Terminarz niekorzystny dla Polonii Bydgoszcz?

- Teraz jest taka wola?
Strąk: - Tak jak mówiłem, na razie dostałem z Górnika zgodę na testy i treningi z Zawiszą. To jedyna droga, by przekonać trenera do swojej osoby. Mam nadzieję, że przez miesiąc to mi się uda. To minimalny okres. Potem usiądziemy do rozmów. W grę wchodzi półroczne wypożyczenie, bo jeszcze przez dwa lata mam ważny kontrakt z Górnikiem.

- Jak pierwsze wrażenia z pobytu w Bydgoszczy?
Drzymont: - Na razie byliśmy tylko na obiekcie Zawiszy. Podoba się, bo wszystko jest na miejscu. Nie trzeba się nigdzie ruszać, by trenować. To ważne. Sam stadion też niczego sobie. Ile mieści widzów?
- 22 tysiące. Na meczach jesiennych średnia wynosiła około sześciu.
Drzymont: - To postaramy się, by jeszcze więcej kibiców przychodziło na mecze. To możemy zagwarantować tylko dobrą grą i zwycięstwami.

- Wobec tego trzymamy za słowo i do zobaczenia podczas styczniowych treningów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska