Na razie największy wpływ na aurę ma powietrze kontynentalne z północy. To ono, po chwilowym ociepleniu w środę, ponownie przyniosło siarczysty mróz i niewielkie opady śniegu. Wiatr nadal wieje słabo od północy.
W nocy słupek rtęci na termometrach w regionie sięgnął nawet - 24 stopni Celsjusza. W dzień będzie na szczęście dużo cieplej. Temperatura wzrośnie do -10- -9 stopni. I będzie słonecznie.
Z każdym dniem ma być cieplej - w poniedziałek tylko minus 4. Wkrótce możemy spodziewać się nawet zera, ale rosyjski wyż jeszcze da o sobie znać.
- Do końca lutego mogą wrócić ujemne temperatury, choć o siarczystym mrozie nie będzie już mowy - informuje dr inż. Bogdan Bąk z Bydgoskiego Biura Pogody.
Szczegółowa prognoza pogody - SPRAWDŹ
Czytaj e-wydanie »