"Będzie ciepło. Bardzo ciepło"
Jak wyjaśnia toruński synoptyk Rafał Maszewski - wyż na zachodzie Europy i niże na północnym wschodzie kontynentu powodowały, że jeszcze kilka dni temu z północy docierało do nas zimne powietrze. Teraz wszystko się zmieniło – mamy wyż na wschodzie Europy i niże na zachodzie kontynentu i dzięki temu dociera do nas znacznie cieplejsze powietrze z południa.
Napływ ciepłego powietrza, przejściowo nawet pochodzenia zwrotnikowego, powinien utrzymać się do soboty 19 kwietnia. Wegetacja roślin zdecydowanie przyśpieszy.
- W związku z tym popołudniami temperatura maksymalna będzie wzrastać zdecydowanie do ponad 20 stopni, zaś w czwartek i piątek powinna nawet przekroczyć 25 stopni. Będzie zatem ciepło i bardzo ciepło - mówi Rafał Maszewski.
Poranki i noce będą zdecydowanie cieplejsze niż ostatnio - temperatura będzie się obniżać do 10-12 stopni, a więc nie ma mowy nawet o przygruntowych przymrozkach.
Deszcz popada, ale niewiele
Słońce będzie się przeplatać z niezbyt licznymi chmurami. Opadów ma być niewiele – przelotny deszcz może pojawić się we wtorek pod wieczór, natomiast od piątku mogą pojawiać przelotne opady i pierwsze wiosenne burze (w czasie których lokalnie może mocniej popadać).
Pogoda będzie obojętna dla naszego samopoczucia. Ciśnienie atmosferyczne będzie się nieznacznie wahać na lekko obniżonym poziomie.
- Ochłodzenie spodziewane jest albo w święta wielkanocne, albo zaraz po nich. Nocami i o porankach mogą pojawić się nawet przymrozki – dodaje na koniec Rafał Maszewski.
