Tak było i tym razem. To już 29 ogólnopolski plener dla projektantów w Funce, który organizuje Związek Polskich Artystów Plastyków Polska Sztuka Użytkowa w Bydgoszczy.
Przeczytaj także:Elżbieta Stefańska oczarowała słuchaczy w Chojnicach
- Niestety, fundusze są coraz skromniejsze i nas też na plenerze jest coraz mniej - ubolewał komisarz wystawy Janusz Kochanowski.
A wystawa tradycyjnie była do oglądania w sali kameralnej domu kultury. Oprócz prac inspirowanych pejzażami z Funki były też i takie, które niekoniecznie wiązały się z wyjściem w plener...W tym roku innowacją było to, że wystawie projektantów towarzyszyła ekspozycja fotografii Zbigniewa Prochowskiego. W hallu domu kultury znalazły się zdjęcia zrobione przez tego fotografika w czasie rekonstrukcji historycznej bitwy pod Wiedniem, która co roku odbywa się w Brzeźnie Szlacheckim. Razem z królem Janem III Sobieskim walczyli wtedy Kaszubi, również z gminy Lipnica i na pamiątkę tego wydarzenia w Brzeźnie odtwarzana jest ta historia.
- Nie wiadomo, ilu ich było - wzdychał ks. Henryk Cyrzan, również obecny na wernisażu z racji związków z Brzeźnem Szlacheckim. - Ale ta inscenizacja cieszy się dużym powodzeniem i coraz więcej ludzi przyjeżdża, żeby ją zobaczyć.
Był też akcent dodatkowy i to dość głośny. Na wystawę przyjechali rycerze z Bytowa, którzy co roku uczestniczą w inscenizacji. Nie tylko zjawili się w strojach z epoki, ale też na wiwat wypalili z muszkietów. Oczywiście nie w sali wystawowej, a na schodach domu kultury.
- To bardzo dobry pomysł, by przy okazji naszej wystawy urządzać jeszcze jedną - skwitował Janusz Kochanowski. - Może od tego roku stanie się to już tradycją?
Kto chce zobaczyć plon pleneru i fotografie z Brzeźna Szlacheckiego, ma na to jeszcze czas do końca października.