Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektor “Biziela”: - Nie jesteśmy szpitalem, który powinien zostać zlikwidowany

Roman Laudański
Roman Laudański
Dr n. med. Wanda Korzycka – Wilińska, dyrektor naczelny szpitala "Biziela" w Bydgoszczy. Był czas wyróżnień i pochwał za miejsca w rankingach.
Dr n. med. Wanda Korzycka – Wilińska, dyrektor naczelny szpitala "Biziela" w Bydgoszczy. Był czas wyróżnień i pochwał za miejsca w rankingach. Tomek Czachorowski
Rozmowa z dr. n. med. Wandą Korzycką – Wilińską, dyrektorem naczelnym Szpitala Uniwersyteckiego nr 2 im. dr. Jana Biziela w Bydgoszczy.

- Z naszych informacji wynika, że nastroje w “Bizielu” przypominają – proszę wybaczyć - atmosferę w rodzinnym grobowcu…
- Niestety, tak właśnie jest. Nie wiemy co nas czeka. To bardzo trudna sytuacja. Słyszymy, że ma być konsolidacja szpitali, ale na czym ona ma polegać, na jakiej podstawie ktoś o tym zdecydował – nie wiemy. Nie widziałam żadnej analizy finansowej, nie widziałam oceny ryzyka. Po prostu ma nastąpić konsolidacja. I koniec.

Dr n. med. Wanda Korzycka – Wilińska, dyrektor naczelny szpitala "Biziela" w Bydgoszczy. Był czas wyróżnień i pochwał za miejsca w
Dr n. med. Wanda Korzycka – Wilińska, dyrektor naczelny szpitala "Biziela" w Bydgoszczy. Był czas wyróżnień i pochwał za miejsca w rankingach. Andrzej Muszyński

- W tym pomyśle są jakieś plusy?
- Nie widzę żadnego. Być może, gdybyśmy ustalili to razem z dyrektorem drugiego szpitala, zarząd “Biziela” z zarządem “Jurasza” może udałoby się podjąć decyzje, które byłyby słuszne dla obu szpitali. Myślę, że takie punkty znaleźlibyśmy wspólnie. Tylko nie w ten sposób, w jaki to się dzieje.

- Decyzja o połączeniu placówek zapadła?
- Podobno tak, jak pisaliście w “Pomorskiej”. W poniedziałek obraduje Rada Collegium Medicum, podczas której może być podjęta uchwała dotycząca opinii o konsolidacji szpitali. Taka opinia potrzebna jest rektorowi, by o tym oficjalnie zdecydował. Opinia może być negatywna lub pozytywna.

- Skoro nie znaleźliśmy plusów konsolidacji, to poszukajmy minusów. Pacjenci na tym stracą?

- Szpital “Biziela” przyjmuje najwięcej pacjentów w Bydgoszczy. Na SOR-ze w ubiegłym roku przyjęliśmy 50 tysięcy pacjentów. W poradniach specjalistycznych prawie 200 tysięcy pacjentów. Hospitalizowaliśmy ponad 36 tysięcy pacjentów. Jeżeli dojdzie do konsolidacji i łączenia klinik, to mogą być problemy z wydłużonym oczekiwaniem na przyjęcie do szpitala.

- Mówimy o kolejkach do specjalistów czy o dostaniu się na Szpitalny Oddział Ratunkowy?
- Mówimy o każdym typie przyjęć do naszego szpitala.

- Przepraszam, ale za te wyniki “Biziela”, to właściciel – Uniwersytet Mikołaja Kopernika powinien nosić was na rękach.
- Szpital “Jurasza” ma znacznie więcej łóżek niż my, ale same łóżka nie leczą. My mamy około 600 łóżek, przyjmujemy więcej pacjentów niż “Jurasz”, mamy krótszy czas pobytu pacjenta w szpitalu, dobrze zorganizowane procedury przyjmowania pacjenta do szpitala oraz inną kulturę organizacyjną. To są różne sposoby zarządzania, pracy, komunikacji. Trudno to połączyć.

- To teraz proszę o minusach z punktu widzenia kadry.

- Część naszej kadry dawno temu przyszła do nas z “Jurasza” i prawdopodobnie nie będzie tam już chciała wrócić. Szpitale w regionie potrzebują personelu. Myślę, że część lekarzy i pielęgniarek nie pójdzie do “Jurasza”, ale do Grudziądza, Inowrocławia, do szpitala wojskowego w Bydgoszczy, miejskiego, a może do Torunia? Boję się, że to wszystko, co udało nam się osiągnąć, zostanie po prostu zmarnowane.

- Ponieważ takiego zespołu nie buduje się w tydzień.
- Trzynasty rok jestem dyrektorem tego szpitala. Wcześniej przez półtora roku byłam dyrektorem “Jurasza”, a jeszcze wcześniej zaczynałam pracę w “Bizielu”. Mam spore doświadczenie w zarządzaniu, bo zajmuję się tym od 1986 roku. Myślę, że posiadam odpowiednie na tym stanowisku umiejętności, wiedzę i doświadczenie.

- To po co to wszystko?
- Podobno po to, żeby polepszyć sytuację ekonomiczną obu szpitali.

- Wie pani, jak w polskich firmach poprawia się wyniki finansowe. Zwalnia się ludzi i po kłopocie. Najlepiej oszczędzać na etatach.
- Mówi się, że będą niższe koszty stałe. Mogą być, ale czy to najważniejszy powód do przygotowania konsolidacji? Jako szpital przygotowaliśmy własny plan naprawczy, który musimy przedstawić do końca września tego roku. Już podjęliśmy kroki zmierzające do obniżenia kosztów. Powiedziałam rektorowi UMK, że do końca 2023 roku mamy nadzieję zbilansować szpital. Tylko nie zostało to przyjęte do wiadomości.

Czytaj więcej o planach połączenia bydgoskich szpitali:

- Wymieniając placówki, do których może trafić kadra z “Biziela” na końcu wymieniła pani również Toruń. Nikt tego nie chce powiedzieć głośno, ale podobno ta cała konsolidacja ma napędzić kadrę toruńskiej placówce.
- Sama dojeżdżam z Torunia do Bydgoszczy i wiem, że z dojazdem w drugą stronę nie ma problemu. Podobnie z dojazdem do Inowrocławia lub Grudziądza. Wiem, że toruński szpital potrzebuje ludzi do pracy. Będą mieć świetnie wyposażony szpital w nowoczesnym budynku…

-...tylko, jak już ustaliliśmy, sama aparatura i budynek nie leczą. Potrzebni są ludzie.
- Wiem.

- Mówi się również, o tym, że wydział lekarski Collegium Medicum mógłby zostać przeniesiony z Bydgoszczy do Torunia.
- Podobno nie ma możliwości stworzenia dwóch wydziałów lekarskich w jednej uczelni.

- Skoro wszyscy narzekają, że lekarzy specjalistów jest za mało, to może jednak powinien powstać drugi wydział lekarski lub Uniwersytet Medyczny w Bydgoszczy?
- Sam minister Czarnek mówił o tym niedawno w Bydgoszczy. Należy zwiększać liczbę nie tylko studentów medycyny, ale pielęgniarek i położnych. Wszyscy wiemy, że pielęgniarki przekroczyły średni wiek i za kilka lat przejdą na emeryturę.

- Już tak się dzieje.
- Potwierdzam, pielęgniarki emerytki pracują również u nas. Na pewno jest problem. Nowe siły są potrzebne.

- Zastanawia mnie jedno, listy protestacyjnej były wysyłane do ministra zdrowia, wojewody, marszałka, posłów, prezydenta Bydgoszczy. Może wszyscy zrobili za mało w tej sprawie?
- Słyszałam, że takie pisma były.

- Nie zasłużyliście na takie traktowanie.

- Ani pracownicy, ani szpital. Jako dyrektor nie zostałam zapoznana z opracowanym materiałem przygotowanym przez pełnomocnika JM Rektora. Dostałam tylko 20 punktów wytycznych. Każdy z nich zaczyna się od słowa “konsolidacja”, “proces konsolidacji” lub “łączenie szpitali”, chociaż rektor mówił, że to tylko jedna z możliwości. Tylko wśród tych dwudziestu punktów nie było innych możliwości.

- No i rektor UMK obiecywał, że ten pomysł zostanie szeroko skonsultowany…
- (milczenie)

- A ja się boję, że to się źle skończy dla pacjentów oraz kadry. I to w czasie, w którym służba zdrowia bardzo potrzebuje pomocy.
- Także się tego boję. Budujemy nowy budynek za ponad 360 mln zł. On został zaprojektowany w celu rozwoju szpitala “Biziela”, a nie dla skonsolidowanych szpitali. Tam mieliśmy m.in. rozwijać hematologię z przeszczepami. “Jurasz” również miał swoją inwestycję, którą zakończył kilka lat temu. Zrobili to dla swoich potrzeb. Teraz my mieliśmy się rozbudowywać dla potrzeb pacjentów z naszego regionu. W przypadku konsolidacji nie wiem czym to się skończy. Jak słyszałam, budowa nie jest zagrożona.

- Tylko ktoś tam będzie musiał pracować.
- Jeżeli odejdą od nas ludzie, to jest obawa, że blok operacyjny, który zamierzamy tam zbudować, intensywna terapia oraz inne jednostki organizacyjne po prostu nie zostaną wykorzystane w taki sposób, w jaki to zaplanowaliśmy.
A wie pan, co boli najbardziej? W tym opracowaniu napisano, że będzie to likwidacja “Biziela”. Nie jesteśmy szpitalem, który powinien zostać zlikwidowany.

- Smutne jest również to, że Uniwersytet Mikołaja Kopernika, który powinien być miejscem rozwoju nauki, właśnie chce zlikwidować rozwój nauki w bydgoskim szpitalu. Myślę, że patron uczelni, przecież także lekarz, przewraca się w grobie.
- Tę decyzję podejmuje rektor UMK. To smutne i przerażające dla wszystkich pracowników “Biziela”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska