Dyrektor przychodni w Czersku zarabia prawie 10 tys. zł

Wiesław Czechowski zarabia od 1 kwietnia 9 tys. 700 zł brutto. Pensję podniosła mu burmistrz Czerska Jolanta Fierek. Uznała, że podwyżka wynagrodzenia zasadniczego mu się należy.
Jakie podała powody? Jak stwierdziła, dyrektora ocena pozytywnie nie tylko za osiągane wyniki finansowe w placówce, ale i bieżące zaangażowanie w rozwiązywanie pojawiających się problemów. Podkreśliła, że Czechowski prowadzi - zresztą jak i ona sama - rozmowy w sprawie pozyskania lekarzy do przychodni. Co jeszcze? Dyrektor musi też zarządzać filią w Łęgu, a wcześniej jego zasługą miało być zakończenie trudnych negocjacji ze spółką, która przyjmowała tam pacjentów.

Teraz Czechowski poświęca podobno sporo czasu nad opracowaniem koncepcji zagospodarowania tego budynku. Co ciekawe, jako dodatkowy argument za podwyżką, burmistrz podała także ten, że dyrektor od dawna zmuszony jest pracować w bardzo dużym stresie. A wiąże się on - jak uzupełniła - z licznymi kontrolami w placówce.

Faktycznie, także "Pomorska" pisała o wielu kontrolach w przychodni. Trudno nawet zliczyć, ile ich już było. Kontrolerzy przyjeżdżali z różnych instytucji - teraz są znowu na przykład z Narodowego Funduszu Zdrowia, ale wcześniej byli przedstawiciele Państwowej Inspekcji Pracy czy Sanepidu.

Skąd te kontrole? Fierek - już wcześniej, o nich informując - nie miała wątpliwości, że są zasługą starań opozycji.
Burmistrz zapowiedziała, że zamierza wystąpić z oficjalnym zapytaniem do wszystkich tych jednostek z prośbą o podanie dla porównania liczby kontroli także w innych samorządach. Już teraz - Fierek nie ma wątpliwości, że odpowiedź będzie wyjątkowa i okaże się, że SP ZOZ będzie wyjątkiem.

Burmistrz poinformowała, że taką samą podwyżkę dała dyrektorowi Administracji Zasobów Komunalnych. Maciej Janikowski dostał 1 tys. zł, ale - jak sprawdziliśmy u kadrowej Urzędu Miejskiego - zarabia łącznie jednak mniej od dyrektora Czechowskiego. Od kwietnia ma 7 tys. 812 zł brutto.