https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektor szpitala psychiatrycznego w Świeciu odbiera premię, a pielęgniarki będą głodować

Agnieszka Romanowicz
Kilkadziesiąt pielęgniarek skandowało pod szpitalem z banerami. Gdy to nie pomogło, rozstawiły namioty
Kilkadziesiąt pielęgniarek skandowało pod szpitalem z banerami. Gdy to nie pomogło, rozstawiły namioty Agnieszka Romanowicz
- Dyrektor ma mieć jutro przyznaną nagrodę za dobre zarządzanie palcówką. Nasz protest dowodzi, że na nią nie zasłużył! - mówią pielęgniarki ze szpitala psychiatrycznego w Świeciu.

O poprawę warunków pracy pielęgniarki walczą już trzeci rok. Po każdym proteście, podpisują z dyrekcją porozumienie, jednak po czasie okazuje się, że ich postulaty nie doczekały się spełnienia. Dlatego dziś znowu stanęły przed budynkiem dyrekcji i dmuchając w gwizdki, głośno skandowały swoje racje.

Trzeba bardzo podpaść, żeby nie dostać nagrody

Zmotywowała je informacja, że podczas jutrzejszego spotkania Rady Społecznej Wojewódzkiego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Świeciu, dyrektor Waldemar Szczepański ma mieć przyznaną nagrodę. - Już to przegłosowaliśmy. Nie mówimy o premii za wybitne osiągnięcia, ale o formalności, obowiązującej w budżetówce za całokształt działalności. Trzeba sobie bardzo zasłużyć, żeby nie mieć przyznanej tej nagrody - wyjaśnia Jarosław Pająkowski, członek rady społecznej szpitala.

Nie pamięta on, o jaką kwotę chodzi. - To skandal, że nagradza się szefa placówki, w której co rusz odbywają się akcje protestacyjne. To najlepszy dowód, że jest ona źle zarządzana. Personel pracuje tu na granicy wytrzymałości - irytują się pielęgniarki.

Czerwona kartka dla szpitali psychiatrycznych

Na granicy wytrzymałości

- Jest nas za mało na oddziałach, dwie kobiety to dramat - tłumaczy Grażyna Kozłowska z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w szpitalu psychiatrycznym w Świeciu. - Na nas spoczywa obowiązek obserwacji wszystkich pacjentów na oddziale, a jest ich zawsze około 30; a także opanowywanie chorych w chwili ataku, co jest regułą w tej pracy. Należy się nam wsparcie i godna płaca!
Godna, czyli 2,5 tys. zł. Delegacja pielęgniarek, którą dyrektor zaprosił do swojego gabinetu podczas protestu, przedstawiła mu oczekiwania. - Na co on odpowiedział, że nie jest w stanie przyznać nam podwyżki ani zatrudnić więcej pielęgniarek - przekazuje Grażyna Kozłowska.
- W takim razie, nigdzie się stąd nie ruszamy! Rozkładajcie namioty, będziemy głodować - rzuca ktoś z tłumu.

Pielęgniarki zapewniają, że pacjenci na tym nie ucierpią. - Będziemy chodzić na dyżury, nie odejdziemy od łóżek chorych. Pytanie, jak długo wytrzymamy pracę w takim obciążeniu? - zastanawia się Kozłowska.

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Prawie emerytka
Co tu dużo pisać,uzdrowienie Służy Zdrowia trwa już kilkadziesiąt lat,tylko jest coraz gorzej,nie tylko dla personelu ale i dla chorych.Lekarze też ciężko pracują i bez nich nie da się pracować jak i bez pielęgniarek , i innych służb. Należy się im godna zapłata,bo kto nie pracuje w tej instytucji ,albo nie był pacjentem to niech nie wypisuje bzdur.Dyrekcja za całokształt naszej pracy zbiera laury tak było i tak jest i nie ma widoku aby to uzdrowić,powinna docenić pracę pielęgniarek,bo lekarzom to krzywdy nie robi.Ale gdzie panie Naczelne pielęgniarek które powinny walczyć o swoją grupę zawodową? Ile razy były już głodówki, solidaryzowanie ze strajkującymi , pielęgniarki strajkują a podwyżki dostały wszystkie grupy zawodowe Służby Zdrowia ,czyż tak nie było? Popieram Was miłe panie,może uda Wam się coż zmienić.
C
Czytelnik
Zgadzam się. Lekarze spędzają na oddziale kilka godzin, a później nie wiadomo co robią. Cała robota jest na barkach niedocenianych pielęgnairek.
P
Pacjent
Znam prace tych pielegniarek od strony pacjenta, lezałem w tym szpitalu i wiem jak maja ciezko i na co sa narażone.Wam nie było by miło być opluwanym, wyzywanym. One wykonuja prace z różnymi ludzmi w różnym stanie. Madrze gadać jak nie ma się o czymś pojecia
j
johnny
Chcesz więcej zarabiać? Znajdź sobie inną pracę!
k
kobieta
Zamiast strajkowac niech sie za robote wezma.A jak głodówka to 0picia i jedzenia,0 wody.Zamiast szanowac prace siedza z tylkami i denerwuja pacjentow swoimi gwizdkami.Kazdy by chcial zarabiac jak najwiecej,ale sie tak nie da.Skoro takie sa madre to bardzo prosze niech jedna z druga poprowadza szpital-dlaczego zadna nie zglosila swojej kandydatury na dyrektora?

Bo do tej funckji trzeba mieć wyższe wykształcenie, najlepiej z dziedziny administracji. Nie chcemy podsiadać dyrektora na stołku, ale żeby nas szanował i nie mamił obietnicami, ktorych nie ma ochoty nawet spełnić. Pani też nie chcialaby pracować w takich warunkach.
Ś
Świecianka
Zamiast strajkowac niech sie za robote wezma.A jak głodówka to 0picia i jedzenia,0 wody.Zamiast szanowac prace siedza z tylkami i denerwuja pacjentow swoimi gwizdkami.Kazdy by chcial zarabiac jak najwiecej,ale sie tak nie da.Skoro takie sa madre to bardzo prosze niech jedna z druga poprowadza szpital-dlaczego zadna nie zglosila swojej kandydatury na dyrektora?
o
obserwator
Lekarze pojawiają się na oddziałach kilka razy dziennie, bo diagnozę opierają na wywiadze z pielęgniarkami. Ich rola w hospitalizacji chorych jest znacznie poważniejsza niż się ludziom wydaje. Pan dyrektor musiałby polażeć na takim oddziale, żeby się o tym przekonać. Bo na tę chwilę na pewno nie ma o sprawie pojęcia.
J
JoteR von PiS
Popieram. Dosyć mamy takich dyrektorków.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska