Podjadanie w pracy oznacza dyscyplinarkę?
Podjadanie w pracy oznacza dyscyplinarne zwolnienie? Choć temat może wydawać się absurdalny, to jednak przepisy mówią jasno, że nie wolno pracownikowi spożywać:
- towarów uszkodzonych,
- towarów przeznaczonych do utylizacji.
W tym wypadku nie ma to znaczenia, że sklep już tych towarów nie sprzeda. Jak pisze "Dziennik Gazeta Prawna" w sklepach sieci Biedronka w Bartoszycach w okresie wakacji z tego powodu pracę straciło 11 osób. Powodem zwolnienia był brak zapłaty za towar, który pracownik zjadł.
Taka sytuacja rodzi sporo kontrowersji w chwili, gdy towar i tak był niepełnowartościowy i wycofany ze sprzedaży - zwraca uwagę "DGP".
Podobne wydarzenia miały miejsce również w innych sklepach. "DGP" przypomina m.in. o zwolnieniu pracownicy sklepu Stokrotka, która jadła przeznaczone do utylizacji banany i skrawki wędlin.
Nie przegapcie
Nowe przepisy: zakaz wyrzucania żywności zdatnej do spożycia
Już 18 września 2019 wchodzą w życie nowe przepisy, w świetle których nie będzie można wyrzucać jedzenia zdatnego do spożycia. Mowa o ustawie z 19 lipca 2019 o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności. Wraz z nowelizacją przepisów, sklepy, które nie sprzedały towarów będą zobowiązane do:
- przekazania ich na poczet organizacji pozarządowych,
- niesprzedanych towarów nie będzie można po prostu wyrzucić.
Przepisy dotyczyć będą sklepów, które:
- generują przynajmniej 50. proc przychodów,
- mają powierzchnię przynajmniej 250 metrów kwadratowych.
Przez pierwsze dwa lata nowe prawo będzie się tyczyć tylko sklepów o większej powierzchni - mających co najmniej 400 metrów kwadratowych.
Zobacz także:
Prawo pracy 2019. Co zmieni się na korzyść pracowników? LISTA zmian od września 2019 r.
Zobaczcie koniecznie
