Działki albo rekreacja

     Nasi Czytelnicy niejednokrotnie sygnalizowali, że za starostwem są chaszcze i ogólny bałagan. - Niech starosta wreszcie coś z tym zrobi - psioczyli. - Czas najwyższy, żeby było tu ładnie.
     _Jest szansa, że chojniczanie przestaną narzekać, bo po podpisaniu aktu notarialnego powiat stanie się odpowiedzialny za tę nieruchomość. Grunt do tej pory był miejski, ale został zamieniony za działki przy szpitalu.
     Koncepcje trzy
     Na razie w starostwie nie ma jednolitego poglądu, co zrobić z nowym nabytkiem. Jedni chcieliby zrobić na nim interes i wydzielić tu działki budowlane. Innym marzy się zieleń, pięknie utrzymany park, w którym letnią porą starosta mógłby podejmować gości, jak to przed wojną bywało. Jeszcze inni myślą o wybudowaniu tu jakiejś restauracji. - Na jednym z najbliższych zarządów podejmiemy decyzję_ - deklaruje starosta Marek Buza.
     Pod koniec roku
     Teraz jest tu niestety wybieg i wychodek dla psów i raj dla pijaczków w krzakach. Ma się to zmienić. Zlecona zostanie koncepcja zagospodarowania, a na przełomie roku można się spodziewać ostatecznych decyzji.