- Postępuję zgodnie z wytycznymi - mówi Maciej Jakubowski, dyrektor Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II w Czersku. - Jeżeli dziecko przychodzi z gorączką, to skierowałem je do pielęgniarki. Dowiedzieliśmy się, że była w Egipcie. W takiej sytuacji muiałem zareagować.
Dyrektor poinformować Sanepid i wezwał opiekunów prawnych. - Opiekunowie wzięli dzieci do domu, bo to dwójka- siostra z bratem - mówi Jakubowski.
Rodzina miała skontaktować z lekarzem rodzinnym. Na wycieczce był też chłopiec, ale u niego nie zaobserwowano żadnych objawów. Dyrektor szkoły przyznaje, że to może fałszywy alarm, ale trzeba zachować dużą ostrożność.
W Egipcie jest teraz 55 zarażonych koronawirusem, jedna osoba zmarła, a jedną wyleczono. Obowiązkiem opiekunów jest przeprowadzenie konsultacji z lekarzem.
W całym kraju szkoły będą zamknięte od poniedziałku, a jutro i w piątek - mają zapewnić opiekę w razie, gdyby rodziny nie miały sami takiej możliwości.
Dyrektor Jakubowski wystąpił jednak do organu nadzorczego, czyli gminy Czersk o odwołanie tych zajęć. Właśnie w związku z podejrzeniem wystąpienia koronawirusa.
Władze gminy przystały na wniosek dyrektora.
