https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dzieje miasta zapisane grobami

Ewelina Fuminkowska
Marian Szafrański przy mogile Józefa  Krzemińskiego, młodego żołnierza, który poległ  w obronie Polski w 1920 roku
Marian Szafrański przy mogile Józefa Krzemińskiego, młodego żołnierza, który poległ w obronie Polski w 1920 roku Ewelina Fuminkowska
Jutro święto. Spotkamy się nad grobami najbliższych. Warto pochylić się też nad tymi, które świadczą o dziejach miasta.

Marian Szafrański, emerytowany nauczyciel, doskonale zna historię cmentarza, pamięta również wiele osób tam pochowanych. W krętych uliczkach, wśród licznych nagrobków z panem Marianem nie można się zgubić, opowiada historie związane z miastem, ludźmi i samym cmentarzem.

Znajdujące się tam nagrobki, pochodzą nawet z końca XIX wieku, na niektórych, może starszych, czas zamazał daty. Inne sypią się, są zaniedbane. - Ktoś powinien zadbać o groby, może nie wszystkie, ale osób, które zasłużyły się dla miasta, jak choćby grób doktora Tadeusz Krynickiego, po którym pozostały pamiętniki o Aleksandrowie - mówi pan Marian.

Na innych nagrobkach widoczne są zdjęcia, precyzyjna praca kamieniarza sprawiła, że

fotografia jest nienaruszona

na przykład od 1924 roku, jak na grobie rodziny Stankiewiczów, czy Wojtysków, gdzie pierwsze pochówki były właśnie w tych latach.

Jeden z napisów przykuwa szczególną uwagę "Zamordowany przez Polaków". To napis na nagrobku Edmunda Webera, Niemca, który w czasie wojny ratował Polaków, a sam zginął z ich rąk, 9 lutego 1945 roku.

Są też pomniki bohaterów poległych za Polskę. - Na cmentarzu jest wielu pochowanych bohaterów, którzy w różnych latach, walczyli o nasza wolność. Małe pomniki dla niektórych to tylko symboliczny grób, sama rodzina nie wie gdzie spoczywa ciało - mówi Marian Szafrański.

"Heniuś Kurski lat 16. Zginął w obronie Ojczyzny 1 września 1939 w Gdyni. Miejsce pochówku nieznane"- widać na jednej z tablic. Na innej "Józef Krzemiński zmarł 20 sierpnia 1920 roku. Żołnierz Polski, szeregowy 13 Pułku Ułanów z Wyszogradu. Zginął śmiercią bohaterską, przeżywszy lat 19". Wiele takich grobów, ukrytych jest po całym cmentarzu, o niektórych wiedzą nieliczni. Na tych w centrum, zawsze płonie znicz.

- Masowe groby żołnierzy, kto wie ilu ludzi jest tu pochowanych - dodaje pan Marian, wskazując na groby żołnierzy polskich i ukraińskich. Na cmentarzu parafialnym pochowany jest również Wojciech Bębnowski, artysta - rzeźbiarz, sprowadzony przez Wodzyńskich do Służewa, w tamtejszym kościele wykonał wiele rzeźb (jego prace są również na ciechocińskim kościele). W aleksandrowskim liceum był nauczycielem rysunku. Symboliczną płytę nagrobną ma Maria Danilewicz - Zielińska, znana poetka, pisarka,

zmarła pięć lat temu

- Jest patronką szkoły w Stawkach i naszej miejscowej biblioteki - dodaje Marian Szafrański.

Wiele pochowanych osób, wpłynęło na historię Aleksandrowa. Kto wie, że dawniej przy ulicy Kordonowej (dziś Narutowicza) stał tartak, a właścicielem był Marcin Grześ, pochowany na cmentarzu parafialnym. Majątek został rozkradziony w czasie wojny, teraz stoją tam budynki dawnego "Kruszywa". Pochowany jest też Piotr Kurczek, kierownik szkoły kolejowej, która niegdyś mieściła się przy ulicy Słowackiego, tuż obok budynku "Kantyny", obecnie znajdują się tam mieszkania.

Na cmentarzu parafialnym przy ul. Chopina jest pochowanych wiele osób, znanych i mniej znanych.

Zdaniem Mariana Szafrańskiego mankamentem nekropoli jest brak małej architektury cmentarnej. - Nagrobki, stawiane są zgodnie z wolą rodziny, zajmują miejsce do przejścia. Jest ciasno, niektóre pomniki, można śmiało rzec, rozpychają się na alejki.

We Wszystkich Świętych, zapłoną znicze, mieszkańcy wcześniej zgrabią liście również z tych grobów, które są opuszczone i zaniedbane. Szkoda, że tylko raz w roku ktoś zajmie się zabytkowymi nagrobkami.

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
bartek l.
Witam!!!

Przeczytałem wiele artykułów napisanych przez Ewelinę, i uważam że są one bardzo dobre. Jeśli komuś coś nie pasuje to niech po prostu ich nie czyta!!!!!

Pozdrawiam
c
czytelnik prasy
Kolejne ciekawe artykuły dotyczące historii miasta tej samej autorki są w Nowościach! Tematyka ciekawsza i nigdzie wcześniej nie opisana.
a
anna wolska
Widze, że pare osób krytykuje Panią Eweline Fuminkowską o tym co piszę.
Ja nie widzę nic złego w jej artykułach. Są krótkie i na temat. Sądząc, że jakby miała opisać wszystko to stworzyłaby książke i to w kilkiu tomach.
Z wyrazami szacunki dla Pani Eweliny Fuminkowskiej. To młoda osoba, która dopiero zaczyna a i tak już daleko doszła.
Czytelniczka z Aleksandrowa Kujawskiego.
~Ewelina Fuminkowska~
Może i artykuł jest nie dopracowny, ale wszystkie informacje dostałam od Pana Mariana Szafrańskiego. Gdyby ktos uważnie czytał zauważył by ta ważna informacje. Nie wszystkie wiadomości da się sprawdzić czy są prawdziwe.
Artykuł może nie dopracowany ale opisuje prawde. Lepiej zamiast krytki, napisać samemu (każdy ma taką możliwość) lub podać dodatkowe informacje.
G
Gość
Droga pani Ewelino dziwi mnie brak wiedzy i kompetęcji!!! Często zdarzają sie pani takie wpadki prasowe.Może niech internauci pomogą pani szukać informacji,bo widzę że mają wiekszą wiedzę
G
Gość
Mało sie mówi o histori miasta i ludzi którzy go tworzyli Bardzo mało !!! A to przeciesz nasza spóścizna ,,, masz majątek nasze dobro !!! Jak my chcemy dziecie wychować skoro nie potrafimy przekazać im naszej histori . Dlaczego???? Pani Ewelino może niech pani stworzy w gazecie taki kącik historyczny naszego pięknego miasta Pani też z Aleksandrowa Działa Izba Pamięci , utworzono nawet profil na N-klacie ale to wszystko za mało
A
Aleksandrowiak
Kiedyś na Konferencji w Liceum Salezjańskim wniosłem postulat aby zadbać o te zabytkowe groby, które są i wizytówką naszego miasta ale i ważną pamiątką. Zostałem oskarżony wtedy o SZKALOWANIE władzy !!!! A tu tym razem problem po kilku latach wraca i w Kujawskiej i Aleksandrowskiej. Czy nikt nie widzi jak w grobowcu przypominającym kapliczkę rozpadają się mury, odpadają tablice, bo nikt nie wygarnia liści z rynien, przecież woda i lód rozsadzają tę właśnie "małą cmentarną architekturę". Poza tym, szkoda, że jeszcze nikt nie opracował folderku, będącego przewodnikiem po dawnych zabytkowych grobach, sławnych ludzi ? Faktycznie ta stara część cmentarza jest nieco rozległa i dużo czasu trzeba spędzić aby znaleźć np. Bębnowskiego, Ś.P."Myszka", leży tuż z brzegu, więc nie jest problemem tu trafić.
Kolejna sprawa....ponoć wspaniale układa się współpraca między władzami miasta a Księdzem Pułkownikiem, i co ? Cmentarz Prawosławny jak niszczał tak niszczeje, a tam dopiero są perełki "małej architektury".
Kiedyś zrodził się pomysł ratowania zapomnianych cmentarzy przez inicjatywę osób związanych z Aleksandrowem, ale szybko to padło z przyczyn zależnych od co niektórych w tym mieście !
Więc dużo gadania, ale za tym nic nie idzie....pewnie cmentarz parafialny nie jest medialny jak np. wojskowy-ukraiński !!!!!?????
a
aleksandrowianin
Wśród żołnierzy pochowanych w zbiorowym grobie byli z pewnością i Ukraińcy ale też Rosjanie a być może i inne narodowości z byłego ZSRR, dlaczego jest napisane, że tylko Ukraińcy? Rzeczywiście bardzo niedopracowany artykuł!!!!
P
Piotr
Bębnowski to Wacław.
Dlaczego tablica nagrobna Danilewicz Zielinskiej jest "symboliczna" ?Przecież prochy pisarki sprowadzono do Polski i odbył się w Aleksandrowie pogrzeb, na którym byłem. Nieprecyzyjnie Pani pisze, Pani Ewelino!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska