Dzięki monitoringowi na plaży nad jeziorem Czarnym we Włocławku było bezpieczniej

- W związku ze zgłoszeniami, które napływały od początku sezonu letniego ze strony mieszkańców miasta, jak i pracowników kąpieliska do dyrektora OSiR, ale także zgłoszeń do dyżurnego straży miejskiej - mówi Dariusz Rębiałkowski, rzecznik straży miejskiej we Włocławku.

Do czasu objęcia nadzorem monitoringu, czyli przed dniem 1 lipca br. na tym terenie straż miejska podejmowała 9 interwencji. Dotyczyły one naruszeń prawa związanych z agresywnym zachowaniem się osób znajdujących się pod wpływem alkoholu, a także rozpaplania otwartego ognia pod zadaszoną częścią budynku rekreacyjnego.

Więcej wiadomości z Włocławka na www.pomorska.pl/wloclawek.

Po zamontowaniu monitoringu do dyżurnego straży miejskiej wpłynęły dwa zgłoszenia. W jednym przypadku dotyczyły rozpalania ogniska na terenie kąpieliska, a w drugim przypadku udaremniono próbę zakłócenia ładu, porządku publicznego przez osoby pod wpływem alkoholu.

Do tych danych należy dodać również 3 zgłoszenia przekazane przez pracownika obsługi monitoringu. Pierwsze dotyczyło niebezpiecznego, bez zabezpieczeń korzystania z elementów Skate Parku, drugie rozpalania otwartego ognia poza terenem kąpieliska i trzecie dotyczyło nieregulaminowego skakania do wody z pomostów, ta sprawa została poprzez dyżurnego straży miejskiej przekazana policji do dalszych czynności służbowych.

- Dane te szczególnie w zestawieniu z liczbą interwencji w 2015 roku (w analogicznym okresie było ich 11) pozwala wnioskować, że decyzja o objęciu kąpieliska monitoringiem była potrzebna, przydatna i przyczyniła się do poprawy stanu bezpieczeństwa osób przebywających nad jeziorem - dodaje rzecznik.

Wideo: Włocławscy Strażnicy