https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dzięki zebranym nakrętkom Mateuszek Cielicki pojedzie na turnus rehabilitacyjny

(ES)
Mateusz przyszedł na świat z porażeniem mózgowym
Mateusz przyszedł na świat z porażeniem mózgowym www.rypin.eu
Zamiast wyrzucać plastikowe nakrętki do kosza, rypinianie skrzętnie je zbierali. Potem zostawiali w pojemniku w urzędzie miasta.

Tym sposobem Mateuszek Cielicki może cieszyć się z dofinansowania do turnusu rehabilitacyjnego w Centrum Hipoterapii i Rehabilitacji Zabawajka w Stawnicy. Ten chłopiec urodził się w 28. tygodniu ciąży z dziecięcym porażeniem mózgowym. Dziś ma dwanaście lat, porusza się na wózku inwalidzkim i potrzebuje stałej rehabilitacji.

Przeczytaj także:Światowy Dzień Chorego

Możemy pomóc kolejnemu dziecku. Tym razem - Wiktorii Marynowskiej z Rypina. Ta dziewięcioletnia dziewczynka od urodzenia choruje na mózgowe porażenie dziecięce. Nie mówi, nie chodzi i potrzebuje wyjątkowo kosztownej rehabilitacji.

Jak możemy ją wesprzeć? W dalszym ciągu zbierając nakrętki.

Ale pomóc potrzebującym możemy także przy rozliczeniu z fiskusem. Wystarczy przekazać 1 proc. Oprócz Mateusza i Wiktorii na nasze wsparcie czekają również Marysia Jedynak zmagająca się z rzadką chorobę genetyczną i Kajtek Jankowski, ośmiolatek z autyzmem.

Podatnicy mogą wesprzeć również Teresę Góral. Ta rypińska artystka zbiera pieniądze na windę, która pozwoli jej swobodnie opuszczać dom na wózku inwalidzkim. Procentem można się też podzielić z rypińskim oddziałem Polskiego Czerwonego Krzyża.

Numery KRS są dostępne na www.rypin.eu. (zakładka "Możesz pomóc").

Wiadomości z Rypina

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gość
trzeba wspierać nie gadać
G
Gość
pan j. walczy o własne dziecko, jak potrafi, walczy, nie masz wiadac pojecia co to jest zyc na codzien z niepelnosprawnym dzieckiem, to co widac na zewnatrz to jedno, co sie dzieje w srodku to drugie, kazdy probuje sobie poradzic z sytuacja na swoj sposob, nie oceniaj jesli nie wiesz

....... co nie-przeszkadza SZANOWAC innych ,zwłaszcza jak się potrzebuje ich wsparcia!
G
Gość
Oczywiście masz racje. Zgadzam się z Tobą - ....... ale /jak zwykle/...... są też tacy rodzice jak pan J. - który swoją postawą tylko zniechęca do pomagania /konkretnie /swojemu dziecku.
Mam ogromny szacunek dla wszystkich którzy są dookoła osób niepełnosprawnych. A temu konkretnemu rodzicowi polecam więcej POKORY....... i szacunku do innych.

pan j. walczy o własne dziecko, jak potrafi, walczy, nie masz wiadac pojecia co to jest zyc na codzien z niepelnosprawnym dzieckiem, to co widac na zewnatrz to jedno, co sie dzieje w srodku to drugie, kazdy probuje sobie poradzic z sytuacja na swoj sposob, nie oceniaj jesli nie wiesz
G
Gość
Oczywiście masz racje. Zgadzam się z Tobą - ....... ale /jak zwykle/...... są też tacy rodzice jak pan J. - który swoją postawą tylko zniechęca do pomagania /konkretnie /swojemu dziecku.
Mam ogromny szacunek dla wszystkich którzy są dookoła osób niepełnosprawnych. A temu konkretnemu rodzicowi polecam więcej POKORY....... i szacunku do innych.

Pomagajmy sobie i innym. Wspierajmy się nawzajem. Każdy z nas może być niepełnosprawnym.
r
rodzic niepełnosprawnego
Żal mi wszystkich tych dzieci, ich rodziców i ich rodziny. Wiem co to znaczy wychowywać niepełnosprawne dziecko. Wiem jak duże są koszty leczenia i rehabilitacji, ile jest zmartwień, trosk i wyrzeczeń. Znam ten problem „od podszewki”. Mamy na szczęście w Rypinie terapeutów, którzy prowadzą z tymi dziećmi zajęcia w ramach wczesnego wspomagania rozwoju. Mamy także w SP3 klasę I-szą z oddziałem integracyjnym. Wielkie dzięki wszystkim osobom, które pomagają tym dzieciom. Dzieci niepełnosprawne mają zagwarantowane prawa i uprawnienia. Przykro tylko, że są instytucje i organy na naszym terenie, które nie zawsze je realizują. Nie służą pomocą ani niepełnosprawnym dzieciom, ani ich rodzinom.

Oczywiście masz racje. Zgadzam się z Tobą - ....... ale /jak zwykle/...... są też tacy rodzice jak pan J. - który swoją postawą tylko zniechęca do pomagania /konkretnie /swojemu dziecku.
Mam ogromny szacunek dla wszystkich którzy są dookoła osób niepełnosprawnych. A temu konkretnemu rodzicowi polecam więcej POKORY....... i szacunku do innych.
G
Gość
Żal mi wszystkich tych dzieci, ich rodziców i ich rodziny. Wiem co to znaczy wychowywać niepełnosprawne dziecko. Wiem jak duże są koszty leczenia i rehabilitacji, ile jest zmartwień, trosk i wyrzeczeń. Znam ten problem „od podszewki”. Mamy na szczęście w Rypinie terapeutów, którzy prowadzą z tymi dziećmi zajęcia w ramach wczesnego wspomagania rozwoju. Mamy także w SP3 klasę I-szą z oddziałem integracyjnym. Wielkie dzięki wszystkim osobom, które pomagają tym dzieciom. Dzieci niepełnosprawne mają zagwarantowane prawa i uprawnienia. Przykro tylko, że są instytucje i organy na naszym terenie, które nie zawsze je realizują. Nie służą pomocą ani niepełnosprawnym dzieciom, ani ich rodzinom.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska