Członkowie grupy „Samopomoc mieszkańcow - Bydgoszcz” pomagają ludziom w potrzebie

Zobacz wideo: Zimowe atrakcje Bydgoszczy w sezonie 2021/2022

Grupa powstała kilka miesięcy temu. Na Facebooku utworzył ją Radosław Ginther, przewodniczący Rady Osiedla Osowa Góra. Dziś liczy już ponad 700 członków.

- Jakieś 1,5 roku temu została utworzona grupa „Mieszkańcy Osowej Góry pomagają sobie wzajemnie”, która wciąż działa - mówi Radosław Ginther. - Jednak zapotrzebowanie było coraz większe. Zaczęli się do nas zgłaszać potrzebujący z całej Bydgoszczy. I tak pół roku temu powstała druga grupa „Samopomoc mieszkańców - Bydgoszcz”. Pomagamy osobom z Bydgoszczy i powiatu bydgoskiego.

Jak podkreśla Radosław Ginter, jest mnóstwo osób w potrzebie.

- Społeczeństwo biednieje i to widać po liczbie osób zgłaszających się do nas - mówi. - Jest ich coraz więcej. Niektórzy nie mają pieniędzy na opał, leki, a nawet na jedzenie. Mamy np. panią z bydgoskiego Wilczaka, której po zrobieniu opłat zostaje 100 zł na życie. Znaleźliśmy jej sponsora, który raz w tygodniu robi jej zakupy i za nie płaci. Udało się też załatwić wózek inwalidzki dla dziewczynki z niedowładem kończyn. Pomagamy też małej mieszkance Nowej Wsi Wielkiej, która potrzebuje protezy ręki. Jej zakup to wydatek 77 tys. zł. Zbieramy też nakrętki dla dzieci Ksawerego i Szymka. Pierwszy z chłopców ma wzmożone napięcie mięśniowe i dziecięce porażenie mózgowe, z kolei Szymek choruje na przepuklinę oponowo-rdzeniową. Nakrętki wymieniamy na pieniądze, które przekazujemy na leczenie i rehabilitację chłopców.

Choć grono ludzi w potrzebie jest duże, to na szczęście są też osoby, które mają otwarte serca i chęci do pomocy.

- Właśnie pomagamy w remoncie lokalu panu Pawłowi z Bydgoszczy, który porusza się na wózku inwalidzkim - mówi Radosław Ginther. - Mężczyzna jakiś czas temu złożył wniosek do miasta o przydział mieszkania z zasobów gminy. To lokal do remontu. Zgodził się przeprowadzić go we własnym zakresie, wtedy uniknie długiego czekania w kolejce. Zgłosił się do nas z prośbą o pomoc, a że sam w miarę swoich możliwości się angażuje, więc postanowiliśmy mu pomóc. Zorganizował sobie nawet podjazd, taką rampę, by nie miał kłopotu z dostaniem się do domu. Założyliśmy zbiórkę na zrzutka.pl.

Do tej pory udało się wymienić okna, drzwi, hydraulika też jest zrobiona. Wymieniona została również instalacja elektryczna. Nie było tam łazienki, teraz już jest prysznic. Konieczna są jeszcze, m.in. remont ścian i podłóg.

- W dzisiejszych czasach o fachowców trudno, ale znaleźliśmy hydraulika i elektryka, którzy wykonali te prace. Za robotę nic nie wezmą, tylko za zakup materiałów - mówi Radosław Ginther. - A te ufunduje sponsor z Niemiec, który obejrzał filmik na naszej grupie o panu Pawle. Ma firmę budowlaną i zadeklarował, że jak zakończą się prace elektryczne, to wyremontuje ściany, sufity itd. Po prostu serce rośnie.