Za mówienie na ulicy po polsku można było dostać w twarz. Albo być tymczasowo aresztowanym i trafić do więzienia gestapo na Poniatowskiego. Tym, którzy trafili na listę wytypowanych do wysiedleń policja dawała 10 minut na spakowanie.
Włączona do Rzeszy Bydgoszcz, ku radości volksdeustchów, znowu była niemiecka. Fabryki, hotele mniejsze firmy i sklepy znalazły się w niemieckim posiadaniu. Nowi "właściciele" mogli zatrudniać Polaków, dając im - obligatoryjnie - pensje o 30 proc. niższe.
Niemcy zajęli najlepsze dzielnice. Rekwirowali domy i mieszkania opuszczone przez tych bydgoszczan, którzy zdecydowali się wyjechać z miasta po wybuchu wojny. W ten sposób pozbawiali Polaków nie tylko adresu, ale dorobku życia. Niektórych brutalnie zabijali. Znane są przypadki mordów na zamówienie, w celu zagrabienia majątku. Tak stało się np. z rodziną nieżyjącego w chwili wybuchu wojny inż. Stefana Ciszewskiego (Fabryka Artykułów Elektrotechnicznych, powojenna "Eltra"). Żona inżyniera oraz ich córka Hanna Galuba i zięć Henryk Galuba zostali wyrzuceni z okazałej wilii i zamordowani w Tryszczynie.
Przeczytaj również: 5 września 1939 r. Pierwszy dzień niemieckiej okupacji Bydgoszczy
Niemcy ze szczególną zaciekłością niszczyli także polskie księgozbiory i placówki kulturalne. Zaraz na początku okupacji zniszczono pomnik autora "Krzyżaków", potem usunięto grób Nieznanego Powstańca Wielkopolskiego.
Życiu codziennemu w okupowanej Bydgoszczy poświęcona jest wystawa, którą z okazji 75. rocznicy wybuchu wojny przygotowało Muzeum Okręgowe im. Leona Wyczółkowskiego. Ekspozycja zatytułowana "W cieniu wojny. Bydgoszcz i jej mieszkańcy w czasie II wojny światowej" zostanie dziś (4 września) otwarta w spichrzach. Początek, godz. 18.00. Wstęp wolny.
Wśród zdjęć, które zobaczą zwiedzający są także unikatowe fotografie pochodzące z prywatnych zbiorów Czytelników "Pomorskiej". Natomiast 13 września (sobota) odbędzie się pierwsza z sześciu historycznych debat z udziałem bydgoszczan, badaczy dziejów miasta i dziennikarzy. Szczegółowy program podamy za tydzień.
Czytaj e-wydanie »