Opowiadania i powieści Andrzeja Sapkowskiego o Wiedźminie Geralcie, łowcy potworów od lat biją rekordy popularności. Kwestią czasu była ich ekranizacja.
I tak powstał śmieszny serial z Michałem Żebrowskim w roli głównej. Śmieszny, bo efekty specjalne wyglądały jak z filmu Eda Wooda, a aktorstwo... aktorstwa nie było.
W tym samym czasie Michał Kiciński, prezes CD Projekt wpadł na pomysł zrobienia gry osadzonej w świecie stworzonym przez Sapkowskiego.
Fakty
Ponad cztery lata pracy kilkuset osób. Budżet grubo ponad 20 mln zł, czyli więcej niż kosztował nieszczęsny serial. Dzisiaj na półki sklepowe całego świata trafi ponad 700 tys. pudełek z grą. To na początek, bo CD Projekt RED, polska firma która Wiedźmina stworzyła, planuje sprzedać nawet dwa, trzy razy więcej egzemplarzy. To oznacza, że polska gra ma szansę stać się prawdziwą gwiazdą swojego gatunku i wypromować polskich programistów za granicą.
Pierwsze efekty prac prezentowano na targach gier komputerowych. Zachwytom nie było końca.
Wiedźmin się promuje
Grą zainteresował się koncern Atari, potentat w branży. I mimo że firma przeżywała kłopoty finansowe, zainwestowała spore pieniądze w "Witchera" (pod ta nazwą gra funkcjonuje na świecie). Dziś sukces finansowy gry to być albo nie być Atari.
Wkrótce do ekipy twórców dołączyło studio Platige Image, w którym pracuje Tomasz Bagiński, swego czasu nominowany do Oscara za komputerową animację "Katedra". Jego dziełem jest film otwierający grę. Grę promuje też teledysk zespołu Vader. Wystarczy, że kupią ją tylko japońscy fani Vadera, a już będzie 100 tys. sprzedanych egzemplarzy.
Tymczasem w Warszawie pracowali kaskaderzy i specjaliści od średniowiecznej szermierki. Za pomocą techniki "motion capture" komputer przekładał ich ruchy na postać Geralta w grze - by było jeszcze bardziej realistycznie. Kiedy gra była już w całości zrobiona, do akcji wkroczyli betatesterzy. Ich praca polegała na graniu i wyłapywaniu błędów. Grali po 8 godzin dziennie przez 3 miesiące. I pisali szczegółowe raporty dla programistów, żeby mogli zauważony błąd usunąć.
Inni też nie próżnowali. Trzy miesiące temu w Anglii ukazało się tłumaczenie "Ostatniego życzenia" Sapkowskiego. Sprzedano 8 tys. egzemplarzy książki. - Za chwilę do księgarń trafi dodruk - wyjaśnia Paweł Feldman, koordynator marketingu CD Projekt RED. - W przyszłym roku książkowy Wiedźmin trafi też do czytelników w USA i Kanadzie.
Na cały świat
Ale najważniejsza jest gra. W wakacje urządzono przedsprzedaż wersji kolekcjonerskiej, wzbogaconej o różne gadżety związane z grą. Trzy tysiące sztuk poszło w parę godzin. Tymczasem kilkadziesiąt osób pracowało nad różnymi wersjami językowymi. Polska, angielska, rosyjska, niemiecka. Tylko chińska wersja jest bez pełnego dubbingu, a z napisami.
- W pierwszym roku mamy zamiar sprzedać milion sztuk naszej gry - wylicza Paweł Feldman.
Co dalej? Czy będą kolejne gry z Geraltem? - Nie potwierdzam i nie zaprzeczam - rzuca enigmatycznie Feldman.
?Dla dorosłych
Czym gra zachwyciła zagranicznych recenzentów i ekspertów? Gra jest bardzo mroczna. Nie jest też grzeczna. Przemoc, alkohol, problemy społeczne, niejednoznaczne moralnie wybory stojące przed graczem i odrobina erotyki sprawiły, że Wiedźmin dostał kategorię wiekową "18+". Ale gra ma też zupełnie inny klimat niż zachodnie produkcje. - Gry robione na Wschodzie cieszą się wśród zachodnich graczy coraz większym powodzeniem - podkreśla Feldman. - Wielkim hitem był ukraiński S.T.A.L.K.E.R. czy rosyjski Silent Storm. Te gry są po prostu zupełnie inne. Mają świeże pomysły i nieznany dla gracza z Anglii czy Ameryki klimat.
W "Stalkerze" były to sowieckie blokowiska. W Wiedźminie zaś pełno odniesień do słowiańskiej mitologii. I jest tylko jeden problem: - Brak ludzi. Brak programistów, brak specjalistów od pisania scenariuszy, brak grafików. To jeden z powodów, dla których Wiedźmin powstawał tak długo.
Witcher
Gra fabularna; RPG. Gracz wciela się w postać wiedźmina Geralta, wyszkolo nego do walki z potworami. Choć gra jest ściśle powiązana z prozą Andrzeja Sapkowskiego, to jej znajomość nie jest konieczna. Fabuła gry to dwa wątki - jeden związany z Geraltem. Ten, ścigając zabójców, którzy napadli na Wiedźmińskie Siedliszcze, podąża tropem swojej przeszłości. Drugi, global ny, dotyczy całego świata gry (starożyt ne przepowiednie, napięcia na tle społecznym i rasowym, tajemniczy Zakon). Świat gry jest zaludniony przez postaci, z którymi wiedźmin może rozmawiać, handlować, napić się w karczmie albo walczyć. W tym pomagają mu mikstury, wiedźmińskie znaki i zdolności, które rozwija wraz ze zdobywanym doświadczeniem.
Geralt spoza układu
W ostatnie dni oczekiwania przed ukazaniem się gry na rynku prowadzona była... kampania wyborcza Geralta. Jako "kandydat spoza układu" pojawił się na plakatach wyborczych w Warszawie i kilku innych miastach. I, niestety, miał znacznie ciekawszy program niż większość klasycznych polityków.
My już graliśmy
Mieliśmy okazję zagrać w pełni gotową wersję gry. Uwagę zwraca przede wszystkim grafika. Technicznie doskonała, a przy okazji mroczna i klimatyczna. Wymaga jednak mocnego komputera. Wrażenie robi też nowatorski system walki - gracz musi klikać w odpowiednim momencie, tworząc w ten sposób sekwencje ciosów.
Wcześniej musi jednak wybrać broń, której będzie używać i styl walki - szybki na ruchliwych przeciwników, potężny na silnych, ale wolny i grupowy, kiedy zostaniemy zaatakowani przez zgraję bandytów.
Bardzo dobrze przygotowano lokację - od łąk, przez lasy, po mroczne lochy. Problemów nie stwarza też interfejs i ścieżka rozwoju postaci. Tyle że tu zamiast współczynników typu "siła +8" uczymy się konkretnych, wymiernych rzeczy.
Wiedźmin to gra złożona, dość trudna, ale naprawdę udana.
Gra dla dorosłych
"Wiedźmin" ma kategorię 18+.
Radomir Wiśniewski
[email protected] **