Dziś Bydgoszcz będzie uroczyście żegnać 39-letniego Aleksandra Fedorowicza, tłumacza prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który zginął w Smoleńsku.
- To był cudowny chłopak - życzliwy, otwarty na ludzi, serdeczny. I nieprawdopodobnie zdolny. Znał pięć języków. Byliśmy z Niego bardzo dumni - ukochanego siostrzeńca i syna chrzestnego wspomina prof. Roman Kotzbach.
"Szanowny Przyjacielu, Sąsiedzie - Aleksandrze Fedorowiczu - nie mogę się pogodzić, że 10 kwietnia 2010 roku wystartowałeś w maratonie do wieczności" - pisze na forum internetowym Bartosz.
Aleks - tak nazywali Go przyjaciele - uwielbiał biegać. 14 kwietnia w Warszawie przyjaciele założyli koszulki z podobizną Aleksandra i pobiegli ulicami stolicy, by uczcić pamięć Jego i pozostałych 95 tragicznie zmarłych.
Dziś Aleksander kończy swą ziemską podróż. Trumna z ciałem zostanie wprowadzona do kościoła Świętych Polskich Braci Męczenników o godz. 8. Wartę zaciągną żołnierze Wojska Polskiego.
Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się w południe od mszy świętej, którą poprowadzi bp Jan Tyrawa. Około godz. 13 kondukt wyruszy na cmentarz przy ul. Toruńskiej . Trasa wieść będzie ulicami: Popiełuszki do Łomżyńskiej, Szpitalną, Wojska Polskiego, Bełzy, Spokojną i Toruńską.
Trumna z ciałem Marka Uleryka, funkcjonariusza Biura Ochrony Rządu dotarła wczoraj o godz. 14.30 do Dziewierzewa koło Kcyni. Przed kościołem czekali już strażacy OSP, harcerze, mieszkańcy.
- Byłem w Warszawie wraz z trzema córkami - powiedział nam pan Stanisław, ojciec ofiary tragedii pod Smoleńskiem. - Od Torwaru do granic naszego województwa kolumnę eskortowali policjanci warszawscy, potem bydgoscy. Nasz jedyny syn był członkiem OSP odkąd skończył 12 lat. I choć pognało go w świat i nie mieszkał już w Dziewierzewie, to płacił składki. Kiedy tylko mógł, reprezentował naszą wieś na zawodach strażackich. Dlatego druhowie trzymają teraz przy Marku wartę. Aż do środy w południe, kiedy rozpocznie się pogrzeb syna.
- Jestem w Dziewierzewie od 23 lat - powiedział nam ks. kanonik Alfred Lugiert, proboszcz parafii p.w. św. Jakuba Apostoła. - Przygotowywałem Marka do bierzmowania. Kiedy dziś kolumna z trumną dotarła do wsi, wprowadzaliśmy ciało do kaplicy. Strażacy nieśli trumnę w takim samym szyku, jak żołnierze nieśli pana prezydenta i panią prezydentową. W kaplicy trzymają teraz przy Nim straż, czuwają na zmianę. I tak będzie do dnia pogrzebu. We wtorek uroczyście wprowadzimy trumnę z ciałem Marka do kościoła.
Uroczystości pogrzebowe Marka Uleryka rozpoczną się mszą świętą w środę o godzinie 12. Dla mieszkańców gminy, którzy będą chcieli uczestniczyć w ceremonii, z Kcyni będą kursować do Dziewierzewa specjalne autobusy. Wyruszą o godz. 11 sprzed Zespołu Szkół nr 1 przy ul. 22 Stycznia oraz sprzed Gimnazjum przy ul. Jurczyka.