Przed Sądem Okręgowym w Katowicach zeznawać mają m.in. współosadzone z Katarzyną W. Przed sądem wyjaśnienia złoży również matka Katarzyny W.
Czytaj: Krzysztof Rutkowski w sądzie: - Katarzyna W. to osoba, która patologicznie kłamie
Sprawa Katarzyny W. zaczęła się 24 stycznia 2012 r., gdy policja przekazała mediom informację o zaginięciu półrocznej dziewczynki z Sosnowca. Według relacji matki dziecko miało zostać porwane z wózka w centrum miasta. Ostatecznie na początku lutego ciało dziecka znaleziono w zrujnowanym budynku w parku przy torach kolejowych w Sosnowcu. To właśnie Rutkowskiemu, właścicielowi agencji detektywistycznej, który zaangażował się w poszukiwania małej Magdy Katarzyna W. wyznała, że dziecko nie zostało uprowadzone.
Zdaniem prokuratury Katarzyna W. udusiła swoją córkę, a plan zabójstwa przygotowywała, co najmniej, od 19 stycznia, wcześniej próbując zatruć córkę tlenkiem węgla. 24 stycznia miała cisnąć dzieckiem o podłogę, a kiedy okazało się, że mimo to niemowlę przeżyło, dusić je przez kilka minut. Sama oskarżona twierdzi, że Magda zmarła na skutek wypadku. Według oskarżonej, dziecko wypadło jej z rąk na podłogę, gdzie zmarło po kilku nieudanych próbach nabrania powietrza
Czytaj e-wydanie »