Władze spółki WKS Zawisza Bydgoszcz S. A. wczoraj wystąpiły do Wydziału Dyscypliny PZPN z wnioskiem o darowanie reszty kary. Chodziło o dwa mecze: piątkowy przeciwko Polonii Słubice i Bałtykowi Gdynia, zaplanowanemu na 23 października. - Złożenie wniosku było możliwe ponieważ zgodnie z odpowiednim paragrafem Regulaminu Dyscyplinarnego PZPN po odbyciu połowy kary orzeczonej prawomocną decyzją WD PZPN istnieje możliwość w szczególnie uzasadnionych przypadkach darować karę dyscyplinarną - tłumaczył ,,Pomorskiej'' Maciej Skwierczyński, prezes spółki. - Wobec wyczerpania drogi odwoławczej w sprawie orzeczenia Wydziału Dyscypliny z 26 sierpnia po środowym orzeczeniu oddalającym odwołanie przez Związkowy Trybunał Piłkarski powstała możliwość skorzystania z powyżej drogi - wyjaśniał szef spółki.
Niestety, po długim posiedzeniu WD zdecydował się oddalić wniosek Zawiszy i utrzymać swoje wcześniejsze postanowienie. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy zdecydował raport delegata po meczu w Zielonej Górze.
Zawiszanie do meczu z polonistami przystapią osłabieni brakiem kilku piłkarzy. Wojciech Okińczyc, Cezary Stefańczyk i Łukasz Ślifirczyk muszą pauzować za kartki. Marcin Tarnowski ma naciągnięty mięsień przywodziciela i nie trenuje, tylko przechodzi zabiegi rehabilitacyjne. Z kolei bracia - Damian i Patryk Cuperowie - są chorzy. Nie do końca wyleczony jest Piotr Wasikowski.
- Mamy długi, szeroki i wyrównany skład, więc się nie martwię - uspokaja trener Maciej Murawski. - Kto zagra za nich?Zapewniam, że będzie pan zaskoczony kiedy zobaczy wyjściową jedenastkę - tajemniczo uśmiecha się szkoleniowiec Zawiszy. Zdradza jedynie, że w meczowej osiemnastce znaleźli się Patryk Klofik i Krzysztof Szal. Ten pierwszy od sierpnia trenuje z zespołem i podpisał kontrakt na zasadzie amatora. Zkolei starszy z braci Szalów w A-klasie popisał się wyczynem, zdobywając 6 bramek i zasłużył na to, by dać mu szansę gry w meczu II ligi.
Jak poprawić skuteczność?
Piętą Achillesową bydgoskiej drużyny jest brak skuteczności. Zawodnicy stwarzają sobie wiele okazji do zdobycia bramek, ale wykorzystują nieliczne. Co zrobić, by to zmienić? - To jest najtrudniejszy element piłkarskiego abecadła - uważa trenerMurawski. - Jedni się z tym rodzą, inni muszą cały czas pracować i dążyć do osiągnięcia jak najlepszych rezultatów. Swoim piłkarzom radzę, by pod bramką rywala zachowali więcej spokoju i opanowania. Potrzebne jest też szczęście, nieodzowane jest cwaniactwo - dodaje szkoleniowiec.
Nie zlekceważyć rywala!
Poloniści zajmują ostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem ledwie czterech punktów. Jednak całą swoją zdobycz wywalczyli na wyjazdach. Zremisowali na inaugurację ligi w Chojnicach, a 14 sierpnia wygrali z Lechią Zielona Góra, której zawiszanie nie potrafili pokonać. I to powinien być dla bydgoszczan sygnał ostrzegawczy, że rywala nie wolno w żadnym stopniu lekceważyć.
Baczną uwagę warto zwrócić na napastnika PawłaPosmyka, który ma na koncie strzelone 4 gole. W zespole prowadzonym od września przez Wojciecha Wąsikiewicza są znani z występów w regionie:Piotr Charzewski i Robert Gaca. Do podstawowych graczy Polonii można zaliczyć:Brazylijczyka Bebeto, Tomasza Bejuka, Adama Więckowskiego i Daniela Wojciechowskiego.
Początek meczu o godz. 18. Relacja na żywo na www.Pomorska.pl
Pozostałe pary: 09.10 (sobota): Lechia Góra - Elana (15.30), Chojniczanka - Czarni (16), Olimpia - Tur (16), Bałtyk - Nielba, Jarota - Raków, Zagłębie - GKS Tychy, Polonia - Miedź, Ruch - Górnik.