Bydgoszczanie zaczęli efektownie, prowadząc 5:0. Potem to gospodarze zaskoczyli "Astę", obejmując prowadzenie 14:8, ale riposta była natychmiastowa. Nasz zespół zdobył kolejne 10 punktów, a trudni do zatrzymania byli Małgorzaciak i Laydych (2x3). Od stanu 14:18 zrobiło się 16:27, a w 2. kwarcie nasi byli bezlitośni dla poznaniaków. Po przerwie powiększyli przewagę do ponad 30 punktów (30:61). Od tego momentu trener Jarosław Zawadka korzystał ze wszystkch zawodników, co w końcówce wykorzystał AZS, zmniejszając nieco straty.
Goście byli skuteczniejsi (49-37%), wygrali zbiórki 47-42 i popełnili mniej fauli (20-37). Goście znów nie mieli dobrego dnia na linii wolnych, trafiając 33 z 51.
AZS PP Poznań - Franz Astoria Bydgoszcz 81:98 (16:27, 12:23, 24:26, 29:22)
AZS: Sobkowiak 18, 6 zb., Hybiak 14, 4 prz., Szydłowski 12, Gacek 11, 6 as., Metelski 8, 9 zb., Stankiewicz 6 (2), Gierwazik 5 (1), Ulchurski 4, Baszak 2, Kowalewski 1, Dylik i Rostalski 0.
FRANZ ASTORIA: Małgorzaciak 16 (1), Bierwagen 15, Fraś 14 (1), 9 zb., Laydych 14 (2), 7 zb., 3 bl., Robak 13, Szyttenholm 9, 10 zb., 7 as., 3 bl., Rąpalski 6 (1), Lewandowski 5 (1), Andryańczyk 3 (1), Barszczyk 3, Obarek i Szafranek 0.