https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Egzamin na prawo jazdy w Bydgoszczy z dnia na dzień!

(mp)
Marika Michalska zdała egzamin za pierwszym razem. - Nie było tak źle - mówi zadowolona.
Marika Michalska zdała egzamin za pierwszym razem. - Nie było tak źle - mówi zadowolona. fot. Jarosław Pruss
- Moje marzenie nareszcie się spełniło! - mówi z zadowoleniem Tadeusz Kondrusiewicz, dyrektor bydgoskiego WORD-u. - Na egzamin na prawo jazdy czeka się tylko jeden dzień. Gdyby tak jeszcze zdawalność wzrosła...

A powód do dumy jest, ponieważ w ubiegłym roku na przystąpienie do egzaminu na prawo jazdy kategorii B trzeba było czekać nawet trzy miesiące. Niewiele krócej stały w kolejce osoby, którym nie powiodło się za pierwszym razem.

Jak to możliwe, że teraz ubiegający się o prawo jazdy sami wybierają dogodny termin egzaminu? - Dokonałem wielu zmian - tłumaczy Tadeusz Kondrusiewicz, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Bydgoszczy. - Przede wszystkim połączyłem dział obsługi klienta z zespołem koordynacji. Zwiększyłem liczbę egzaminatorów nadzorujących, czyli tych, którzy kontrolują pracę osób przeprowadzających egzamin. Obecnie jest ich trzech, a był tylko jeden.

Dziękuję za współpracę

Co prawda nieznacznie spadła liczba mieszkańców przystępujących do egzaminu, ale ubyło także egzaminatorów. - Podziękowałem za współpracę osobom, które nie wykonywały swoich zadań jak należy - tłumaczy Kondrusiewicz. - W razie konieczności mogę dodatkowo zatrudnić kolejnych pracowników.

A chętnych na to stanowisko nie brakuje, mimo że, jak podkreśla Wiesław Płachecki, egzaminator nadzorujący WORD-u, dyscyplina w stosunku do egzaminatorów sprawdzających przyszłych kierowców znacznie wzrosła. - Uważnie przyglądamy się zachowaniu oraz formie wydawania poleceń - wskazuje. - Zdarza się, że mamy zastrzeżenia.

Zdałeś prawo jazdy za drugim razem? Jesteś lepszym kierowcą.

Uwagi dotyczą głównie komend kierowanych do osób egzaminowanych. Bywają one bowiem niejednoznaczne. - Czasami egzaminator mówi też zbyt cicho - mówi dalej Wiesław Płachecki. - Oczywiście w takiej sytuacji kursant ma prawo poprosić o powtórzenie komendy.

Niestety, ułatwiony dostęp do egzaminu nie spowodował wzrostu zdawalności. - Utrzymuje się ona na poziomie 30 procent - wylicza Tadeusz Kondrusiewicz. - Czyli zbyt wysoka nie jest.

Praktyka powinna trwać dłużej

E-wydanie Gazety Pomorskiej

Nie możesz kupić papierowego wydania naszej gazety? Teraz możesz dowiedzieć się, co dzieje się w twoim regionie, kraju i świecie także czytając e-wydanie "Pomorskiej KLIKNIJ TUTAJ

Zdaniem dyrektora może to być spowodowane za małą liczbą godzin, które przyszły kierowca zalicza podczas kursu przygotowującego. - Poza tym kursanci pokonują trasy najbardziej newralgiczne - zauważa. - Uczą się ich na pamięć. Doskonałym przykładem jest ulica Cicha. A przecież nie o takie przygotowanie chodzi.

Efekt? W trakcie egzaminu zestresowani kursanci popełniają rażące błędy. Do najczęstszych należy nieprawidłowa zmiana pasa ruchu. - Kierunkowskaz to nie wszystko - zaznacza Wiesław Płachecki. - Trzeba się jeszcze upewnić, czy nikt nie jedzie drugim pasem.

Kolejna sprawa - nieprzestrzeganie czerwonego światła. - Ale to raczej wytłumaczyłbym stresem - uśmiecha się egzaminator nadzorujący.
Udostępnij

Komentarze 354

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

O
Ona
Pozdrawiam panią egzaminator...
E.M
Oblać człowieka za to, że przystanął na pasach by przepuścić starszą panią...a potem wymyślać, że jechałam przez całą drogę 30km/h...
Z nią w ogóle strach wracać do Wordu, jeździ jak nachlana....
Makabra, nie polecam jej nawet wrogowi. Chciała mnie oblać już na placu ale jej się nie udało to musiała blisko wordu.... Ach i wyzywała mnie jak i obrażała mojego instruktora, który był dawniej egzaminatorem....bezczelność
R
Rafis

Mi udało się zdać za 6 razem :) jeżdżę już od kilku lat, żadnej kolizji, stłuczki nic. Jak widać próba, za którą zdaliśmy egzamin nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości. 

z
zeus
Tam OSK płaci się za pozycjonowanie.
N
Niezłomna

To prawda w bydgoskim WORD masakryczni egzaminatorzy.Wręcz niektórzy jakby z łaski nas egzaminowali.Ekspedientka też jest zmęczona, a jest uprzejma dla klientów.A jak nie, to klient ma wybór iść gdzie indziej na zakupy, a WORD w Bydgoszczy jest jeden. Ja zdałam za 8 razem i wyjeździłam 60 godzin przedtem.Pani M. oblała mnie i stwierdziła, że dobrze jeżdżę, ale powinnam jeszcze doszkolić się godzinę albo dwie.Ciekawe co by powiedziała mądrego jakby wiedziała ile mam godzin za sobą?  A ci co mnie uczyli nie mogli się nadziwić że nie zdaję, aż do 8 razu.

R
Robert

Nie wiem jak jest  z łapówkami czy po znajomościach, ale zdają jedynie za pierwszym razem ci co jeździli przez parę lat bez prawka.I teraz mam pytanie czy jak będę miał prawko, i będę gdzieś na mieście parkował, i w trakcie wykonywania manewru, samochód mi się zatrzyma.To czy stracę prawo jazdy? Jasne że nie.To dlaczego w trackie egzaminu na łuku.Zatrzymanie pojazdy skutkuję przerwaniem tegoż egzaminu? I jeśli egzaminator źle oceni moją jazdę, i się odwołam, to dlaczego nie dadzą mi prawka, tylko kierują na ponowny egzamin.I ponownie robię te wszystkie zadania? Jeżeli uczeń obleję klasówkę albo egzamin maturalny, i pójdzie do innego nauczyciela i ten stwierdzi że pierwszy nie miał racji, to mi zaliczy ten egzamin.A w WORD tak nie jest.Gdzie tu sprawiedliwość? Mały błąd na egzaminie skutkuję przerwaniem go.A mając prawko można dużo błędów robić i najwyżej dostanie się punkty karne lub mandat.A nie że zabiorą prawko.I kij w oko trollom WORD-owskim.

k
kluska

A dlaczego egzaminator ma być sympatyczny? Ty przyszłaś na egzamin czy na wieczór panieński

k
karolina
Witam ja zdawalam egzamin troche czasu temu i polecam szkole kopaczewski bardzo dobra szkola.w wordzie mialam p.czeszewskiego i mnie tak zestresowal ze nie wyjechalam na miasto,podeszlam drugi raz i co p.czeszewski ale pech ,dalam rade.prawda jest ze ten pan jest bardzo nie sympatyczny
b
blebleble

ch*** zdałem za pierwszym teorie i praktyke i nie wiem kur2 w czym wy ludzie widzicie problem

K
Kasia
Kocham Sławka Marczak z gwaranta
j
ja

polecam egzaminatora Andrzeja P bardzo wporządku gosc

k
kasia
W dniu 17.12.2010 o 19:47, kuba napisał:

Wszystkich którzy maja w planach zdawać na prawo jazdy naprawdę odradzam szkolę jazdy "GWARANT" ul Wojska Polskiego 21 w Bydgoszczy. Niech nie zwiedzie was przystępna cena kursu mianowicie 1250 zł , może faktycznie na początku wydaje się ze sobie zaoszczędzicie ale to tylko pozory. Nie dość ze zajęcia teoretyczne są prowadzone przez nudnego podstarzałego wojskowego to jeszcze koleś nic nie tłumaczył a jedyne co to czytał nam książkę którą można było kopić w biurze za 10 czy 15 zł. Ok jak wiadomo teoria kończy się wewnętrznym egzaminem ale pamiętajcie jeżeli sami się nie nauczycie tych pytań to na tych zajęciach na pewno ich nie zrozumiecie xD Teoria trwa miesiąc. No dobra ale pomijam teorie jeśli chodzi o umawianie się na jazdy to porażka żaden instruktor nie ma czasu oczywiście to ja musiałem czekać na telefon od nich łaskawców aż znajda dla mnie czas sam nie moglem dzwonić i niestety jedna jazda która tra 1,5 h wypadała mi raz na tydzień lub czasem na dwa tygodnie wiec te 30h skończyłem jeździć dopiero koniec września. Po czym dowiedziałem się ze to za mało żeby dopuścić mnie do egzaminu i muszę dokupić z 5 po wyjeżdżonych pięciu znów dowiedziałem się ze to za mało i tak łącznie wyjeździłem 56h.Niestety te godziny nie były dla mnie miłe czas spędzony z instruktorem(żeby z jednym) był nieciekawy począwszy od wyzwisk mojej osoby do wyprowadzania człowieka z równowagi a na koniec jeszcze można się dowiedzieć ze powiano się zażywać jakieś proszki na uspokojenie !! ale jak tu się nie denerwować jak cały czas ktoś za głupie błędy na kogoś krzyczy nikt nie jest idealny wszyscy popełniamy błędy ale żeby tyrać od razu pff bez przesady. W każdym bądź razie po 56h kazali mi iść do wordu wykupić egzamin ale nie bylem najwidoczniej odpowiednio wyszkolony bo egzaminu w Wordzie nie zdałem za 1 razem. jedno co wiem na pewno godzin doszkalających nie kupie u nich zmienię szkolę

i jeszcze zboczony marczak 

k
kasia

odradzam szkołe jazdy gwarant. instruktor Sławomir Marczak, nie uczy tylko opowiada o seksie, patrzy na kursantki nie na dorge i tylko mysli jak je zaciągnąć dołozka beznsadziejna szkoła, on stary zm,eczczony jezdzi po tych samych trasach, łap nie potrafi trzymac przy sobie oblesny stary zboczeniec nei jedna mu ju zpewnie dała 

m
marcin
Dokładnie wasz problem jest taki że zamiast skoncentrować sie na drodze i sie skupić , to uwage skupiacie na egzaminatorze , jaki ma humor na co sie patrzy itd .Czysta głupota a potem żal i płacz że sie nie zdało bo to egzaminator jest BE
Ja zdalem za 4 ale pretensje miałem tylo do siebie , za 4 razem miałem surowego gościa ale miałem to gdzieś , jak widziałem skrzyżowanie to w myślach sobie mówiłem"zaraz będe miał pierwszeństwo , pieszych nie ma zaraz ruszam , i tak cały czas starałem sie kontrolować sytuacje na drodze:-) a z takim podejściem jak wy macie i imteresuje was egzaminator a nie to co macie na drodze to może MOŻE za 20 razem fartem zdacie
Ta dzisiejsza młodzież nic nie myśli
G
Gość

Jak się nie nauczysz jeździć i trafisz na niego trzeci raz to tez oblejesz

p
perki

Ciota to cie zrobila

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska