Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekspertyza PKW kończy dyskusję o podziale mandatów w sejmiku

archiwum
Podział mandatów do sejmiku województwa, gdzie zasiada 33 rajców, radni zmienili w czerwcu. Zgodnie z nim Bydgoszcz (mająca do tej pory sześciu rajców) traci mandat na rzecz Torunia, powiatu toruńskiego i chełmińskiego (z tego okręgu wybierano pięciu rajców).
Podział mandatów do sejmiku województwa, gdzie zasiada 33 rajców, radni zmienili w czerwcu. Zgodnie z nim Bydgoszcz (mająca do tej pory sześciu rajców) traci mandat na rzecz Torunia, powiatu toruńskiego i chełmińskiego (z tego okręgu wybierano pięciu rajców). archiwum
Podział mandatów do sejmiku województwa, gdzie zasiada 33 rajców, radni zmienili w czerwcu. Zgodnie z nim Bydgoszcz (mająca do tej pory sześciu rajców) traci mandat na rzecz Torunia, powiatu toruńskiego i chełmińskiego (z tego okręgu wybierano pięciu rajców).

Ważniejszy jest rejestr wyborców czy statystyki?

Sejmik wrócił do sprawy w poniedziałek. Zajął się projektem uchwały w sprawie rozstrzygnięcia wezwania do usunięcia naruszenia prawa. Wystąpił z nim Sławomir M., jeden z mieszkańców Bydgoszczy. Wskazał, że w czerwcowej u-chwale niewłaściwie określono liczbę ludności województwa i zaniżono liczbę mieszkańców Bydgoszczy. Według niego liczba mieszkańców została przyjęta w oparciu o rejestr wyborców, a nie o dane urzędu statystycznego na koniec 2013 r. Marszałek Piotr Całbecki wystąpił do sejmiku o uznanie tego wezwania za bezzasadne. Po gorącej dyskusji uchwałę poparły PO i PSL (17 głosów), a przeciw były - PiS i SLD (10 głosów). Stanisław Pawlak z SLD stwierdził na sesji, m.in. że przy opracowywaniu uchwały sejmik oparł się nie na tych danych liczbowych, co powinien.

Wczoraj radni koalicji PO i PSL na konferencji prasowej starali się rozwiać wątpliwości. Przedstawili ekspertyzę PKW, o którą wystąpił urząd marszałkowski. Stefan Jaworski, przewodniczący PKW wskazuje, że przy ustalaniu podziału mandatów należy uwzględnić liczbę mieszkańców ujętych w stałym rejestrze wyborców "na koniec kwartału poprzedzającego zarządzenie o wyborach". Oprócz tego według PKW kodeks wyborczy nie przewiduje wykorzystania danych Głównego Urzędu Statystycznego.

- Uchwała była zgodna z prawem, legalna i podstawa liczenia głosów jest prawidłowa - mówi Marek Nowak, szef klubu PO. - Zrobiliśmy to zgodnie z kodeksem wyborczym. To nie jest istotą demokracji, gdzie jest więcej mandatów i gdzie komu można załatwić mandat, tylko trzeba decydować tak, jak stanowi prawo.

Radna Krzyżanowska: - To krzywdzący podział

Co na to bydgoscy radni? Elżbieta Krzyżanowska z SLD: - Taki podział liczby mandatów jest dla Bydgoszczy bardzo krzywdzący. Czuję ogromny niedosyt. Ja i moi koledzy od początku byliśmy przeciwko uchwale, którą w czerwcu przegłosował sejmik. Poparli nas jedynie radni Prawa i Sprawiedliwości, a w takich sprawach powinniśmy mówić jednym głosem.

Edward Hartwich, wicemarszałek z PO: - Radni PO mają szacunek dla prawa i dlatego zagłosowaliśmy tak, a nie inaczej. Podział mandatów na niekorzyść Bydgoszczy to wina demografii - w ciągu ostatnich ośmiu lat z miasta wyjechało ponad 20 tysięcy mieszkańców.

- Niektórzy radni głosowali przeciw niezgodnie z sumieniem i poglądami np. radni PiS Adam Banaszak czy Przemysław Przybylski z Torunia - mówi Paweł Zgórzyński, radny PSL. Jacek Gajewski z PO przypomniał wypowiedź Przybylskiego dla "Pomorskiej" w marcu, w której radny PiS opowiada się za nowym podziałem mandatów. Zauważył, że Przybylskiego nie było na czerwcowym głosowaniu, a w poniedziałek uznał, że zastrzeżenia do uchwały są zasadne.

Radny Gajewski kontra radny Przybylski

Gajewski: - Zastanawiam się, skąd taka zmiana poglądów i czym to było spowodowane.

Przybylski: - Obowiązywała dyscyplina klubowa. Polityka jest grą zespołową. W poniedziałek nie mieliśmy jednak wiedzy o ekspertyzie PKW.
Przybylski podkreśla, że szósty mandat należy się Toruniowi i powtarza, że z demografią się nie dyskutuje. - Dziwię się postawie Jacka Gajewskiego - mówi Przybylski. - Tym bardziej jest mi przykro, bo mamy dzieci w jednej klasie.

- Mam jeszcze apel do naszych adwersarzy politycznych - mówi Nowak. - Wybory nie mogą usprawiedliwiać tego, byśmy się bawili młodą jeszcze demokracją i nie do końca dojrzałym prawem. Mamy państwo prawa. Możemy je poprawiać, ale nie wolno nam się tym bawić, manipulować i okłamywać naszych wyborców.

Zmian w ordynacji domagał się komisarz wyborczy, wskazując na zmiany demograficzne. Do niedawna w Bydgoszczy było więcej mieszkańców niż w okręgu toruńsko-chełmińskim. Teraz te proporcje się zmieniły. Różnica wynosi ok. 3 tys. mieszkańców.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska