Utrzymania limitu KSM domagało się kilka słabszych klubów. Oznacza on, że suma indywidualnych KSM sześciu najlepszych zawodników w składzie nie może przekroczyć określonego limitu, w ostatnim sezonie 40 punktów.
Prezes Polskiego Związku Motorowego Andrzej Witkowski nie dał się jednak przekonać. Uznał, że przyjęte przed rokiem założenia na trzy kolejne sezony trzeba respektować. Tym bardziej, że obowiązujący limit KSM nie uchronił klubów od dalszego zadłużania. Jego decyzję w środę potwierdziła rada nadzorcza ekstraligi.
Wejdzie natomiast w życie regulamin finansowy. W sezonie 2014 maksymalne stawki w ekstralidze mają wynosić 200 tys. zł za podpis na kontrakcie i 4500 zł za punkt, w 2015 ta pierwsza granica ma być obniżona do 175 tys. zł, a w kolejnym sezonie do 150 tys zł, a stawka za jeden punkt do 4000 zł.
Przeczytaj także: Hit w Unibaksie Toruń? Kontrakt z Patrykiem Dudkiem uzgodniony!
Regulamin finansowy bardzo łatwo obejść, choćby oferując zawodnikom dodatkowe premie za pośrednictwem sponsorów klubu. Ale jest mały haczyk. - Tak zarobione pieniądze zostaną wyłączone z procesu licencyjnego. Zawodnik sporo w ten sposób ryzykuje, jeśli ich nie otrzyma, to niech sam się martwi egzekwowaniem. komisja licencyjna będzie się zajmowała kwotami jedynie w zakresie regulaminu finansowego - podkreśla prezes ekstraligi Wojciech Stępniewski.
Zniesienie KSM oznacza, że kluby budując zespoły nie muszą oglądać się na statystyki. To ważne dla Unibaksu, który do swojego zastępu gwiazd chce dokupić jeszcze jedną. Wiemy, że to miejsce ma zająć Patryk Dudek z Falubazu Zielona Góra.