Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekstremalne wezbrania Wisły mogą zagrozić położonym za wałami miejscowościom w Kujawsko-Pomorskiem

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Wezbrania Wisły w regionie nie są niczym nadzwyczajnym. Najważniejsze, żeby woda nie przedarła się przez wały przeciwpowodziowe
Wezbrania Wisły w regionie nie są niczym nadzwyczajnym. Najważniejsze, żeby woda nie przedarła się przez wały przeciwpowodziowe Fot. Marek Weckwerth/ Archiwum
W ostatnich latach na całym świecie obserwuje się nasilenie ekstremalnych zjawisk pogodowych, w tym gwałtownych opadów i powodzi. Naszemu regionowi także grożą takie zjawiska. Najbardziej zagrożone są tereny położone nad Wisłą.

Pamiętny i przełomowy był lipiec 1997 roku, gdy uświadomiliśmy sobie, że jesteśmy właściwie bezsilnie wobec żywiołu wody - powódź tysiąclecia, jak ją nazwano nawiedziła południową i zachodnią Polskę, północno-zachodnie Czechy, niemieckie Łużyce oraz wschodnią Austrię. W naszym kraju zginęło 56 osób, a szkody oszacowano na ok. 3,5 miliarda dolarów.

- Ale przypomnijmy sobie znacznie bliższą powódź w zachodniej części Mazowsza pod koniec maja 2010 roku, przerwanie wałów przeciwpowodziowych przez falę wezbraniową na wysokości wsi Świniary i gwałtowne zalanie kilkunastu miejscowości – proponuje prof. Zygmunt Babiński, hydrolog na Katedrze Rewitalizacji Dróg Wodnych UKW w Bydgoszczy, badacz Wisły.

Naukowiec przypomina, że ewakuowano wtedy kilka tysięcy mieszkańców, straty materialne były ogromne.

Powodzie mogą się powtarzać

- Niestety takie sytuacje mogą się powtarzać i także na kujawsko-pomorskim odcinku Wisły. Klimat nam się radykalizuje. Co prawda suma rocznych opadów jest taka sama jak w wieloleciu, ale wydłużają się okresy suszy, zaś opady zdecydowanie intensyfikują. Przed żywiołem chronią mieszkańców miejscowości położonych na terenach zalewowych wały przeciwpowodziowe, ale nie oszukujmy się, te w jakieś superekstremalnej sytuacji mogą nie wystarczyć – przestrzega prof. Babiński.

Jego zdaniem wały, zresztą w naszym regionie niemałymi kosztami wciąż rewitalizowane, wzmacniane, mogą wytrzymać napór naprawdę ogromnej wody obliczanej w przepływie na 11 tys. m sześciennych na sekundę, ale ich skuteczność jest obniżana przez roślinność na tzw. międzywalu, czyli między wałami na lewym i prawym brzegu Wisły.

Roślinność hamuje przepływ wody i piętrzy ją. To piętrzenie może wynieść przy wałach 1,5 do 3 metrów, a to może zdecydować o przerwaniu wałów.

Zagrożone jest Czarnowo

Profesor wskazuje np. na prawobrzeżne Czarnowo w gm. Zławieś Wielka, którego sam był do niedawna mieszkańcem. Ta rozrastająca się miejscowość została w ostatnich latach wyposażona w solidny jaz na Kanale Górnym, którym dawniej wdzierała się na równinę wiślana woda. Teraz nie ma takiej możliwości, ale i tak pozostało ryzyko przelania się wody przez wał przeciwpowodziowy.

To też może Cię zainteresować

Dodatkowym czynnikiem piętrzącym falę powodziową na wysokości Czarnowa jest grobla, po której wytyczono zrewitalizowaną drogę wojewódzką nr 249 prowadzącą do nowej przeprawy promowej. Zdaniem naukowca – w grobli zbudowano za mało przepustów wodnych (rur), a te istniejące mają za małą średnicę. Wezbrana Wisła i tak całkowicie zaleje groblę, ale bardziej wydajne przepusty mogłyby wpłynąć na obniżenie piętrzenia fali.

- Kolejnym negatywnym czynnikiem na wysokości Czarnowa i położonego na przeciwnym brzegu Solca Kujawskiego są kumulujące się ogromne piaszczyste łachy, które powinny być systematycznie wybierane, na przykład przez solecki „Solbet” – uważa Zygmunt Babiński.

Zdaniem naszego rozmówcy – za 10 do 15 lat nie będzie już problemu w tym miejscu z łachami, bowiem zlikwiduje je postępująca erozja dna. Piasek zostanie wymyty i dno, a przez to także lustro wody, obniżą się. Erozja postępuje poniżej oddanej do użytku w roku 1970 zapory włocławskiej.

Takich miejsc wzdłuż kujawsko-pomorskiej Wisły chronionych wałami jest mnóstwo i wszystkie narażone są na niebezpieczeństwo w razie ekstremalnego wezbrania Wisły.

Plany Zarządzania Ryzykiem Powodziowym

Próbujemy jednak zwiększyć to bezpieczeństwo. Wzmacnianie wałów i służb ratowniczych to jedno (to się dzieje), a drugie to dokumenty i mapy wyszczególniające tereny zagrożone zalaniem.

To Plany Zarządzania Ryzykiem Powodziowym (PZRP), które sporządzane są obowiązkowo i cyklicznie uaktualniane zgodnie z dyrektywą Parlamentu Europejskiego i Rady z 23 października 2007 r. (2007/60/WE).

W ramach PZRP określono 3 cele główne ( zahamowanie wzrostu ryzyka powodziowego, obniżenie ryzyka powodziowego, poprawa systemu zarządzania ryzykiem powodziowym) oraz 13 celów szczegółowych. Z tych ważniejszych wymienia się utrzymanie oraz zwiększenie istniejącej zdolności retencyjnej zlewni, wyeliminowanie lub unikanie wzrostu zagospodarowania na obszarach szczególnego zagrożenia powodzią, a także doskonalenie prognozowania i ostrzegania o zagrożeniach meteorologicznych.

Tą ostatnią kwestią zajmuje się Centrum Hydrologicznej Osłony Kraju. Wykonuje ekspertyzy, udostępnia informację hydrologiczną i realizuje prace naukowo-badawcze.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska