Elana Toruń po meczu w Zdzieszowicach

Przegrana 0:1 z Ruchem, to już druga porażka drużyny "w delegacji". Zespołowi Dariusza Durdy zależało szczególnie na wywiezieniu ze Zdzieszowic korzystnego wyniku. I znów (w poprzednim sezonie Elana przegrała aż 0:3), niestety, ta sztuka się nie udała. Rozstrzygnął jeden stały fragment gry.

Porażka mocno zdenerwowała kibiców -internautów. Na stronie klubowej pojawiło się kilka ostrych wpisów. - Tak to już z kibicami jest, jak wygrywamy - schlebiają. Niepowodzenie wywołuje burzę, a wtedy najłatwiej uderzyć w trenera - komentuje atmosferę Artur Żbikowski, prezes Elany Toruń . - Ale takie opinie nie wpłyną na decyzje zarządu - zapewnia sternik klubu.

Kibicom przypominamy: Elana po sześciu kolejkach plasuje się na 2. miejscu. Przed zespołem dwa mecze u siebie (Czarni i Energetyk ROW) i perspektywa poprawienia dorobku. - Na pewno żadna z drużyn się przed nami nie położy. Liga jest ciekawa, każdy może wygrać z każdym. Ale zapewniam charakteru i determinacji w tych meczach nam nie zabraknie - zapewnia i zarazem studzi emocje Dariusz Durda.

Więcej wieści o Elanie we wtorkowej "Gazecie Pomorskiej" - wydanie toruńskie. Zapraszamy do lektury!