MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Elana Toruń podejmie wicelidera z Polkowic

TOMASZ MALINOWSKI, [email protected]
fot. Paweł Skraba
W sobotę w Toruniu ważny mecz. Broniąca się przed spadkiem Elana podejmuje wicelidera rozgrywek - Górnika z Polkowic. - Remis z jesieni wziąłbym w ciemno, ale mnie interesuje zwycięstwo - zapowiada trener Dariusz Durda.

Dla obu drużyn sobotni mecz ma niezwykła wagę.

Galarety nie będzie

Gospodarze potrzebują punktów, bo wciąż niewyjaśniona jest ich sytuacja w tabeli. Polkowice dla odmiany przyjadą do Torunia po całą pulę, bo tylko wówczas drużyna Dominika Nowaka zachowa swój status w tabeli, jakże ważny w obliczu awansu do pierwszej ligi. Jest się jednak czego bać, bo polkowiczanie z wyjazdów przywieźli dotychczas aż 19 punktów.

- Ale my na pewno nie przystąpimy do tego spotkania z... galaretą w nogach - zapewnia szkoleniowiec toruńskiego zespołu. - Morale zawodników jest wysokie. Zawodnicy wiedzą, że są sportowcami i reprezentują klub i miasto. Ma on, owszem, kłopoty natury organizacyjnej. Ale z drugiej strony dochodzą do nas także krzepiące informacje. My skupiamy się obecnie na grze i to takiej, z której wynosić będziemy korzyści w postaci bezcennych punktów.

Oko na "Grzybka“

Przede wszystkim drużyna Durdy przed spotkaniem z Górnikiem powinna wyciągnąć wnioski z dwóch poprzednich spotkań. Mecz z Czarnymi był szczególnie nieudany w wykonaniu torunian. Brakowało w ich grze wszystkiego, co we współczesnym futbolu jest istotne. W Grudziądzu drużyna zaprezentowała już lepszy styl, była o krok od korzystnego rezultatu. Jakość gry przeciwko polkowiczanom musi jednak jeszcze się podnieść. No i szczególna uwaga powinna być zwrócona na Zbigniewa Grzybowskiego, piłkarskiego obieżyświata. Zawodnik Górnika, mimo zaawansowanego wieku, to gracz kompletny. Prowadzi grę, jest też z zespole najlepszym egzekutorem (z 12 golami wicelider tabeli strzelców).

- Nie mam w zwyczaju przydzielać piłkarzom tzw. plastra - informuje szkoleniowiec Elany. - Wszyscy moi piłkarze muszą być świadomi, jak niebezpieczny to piłkarz.

Kłopoty ze składem

To dobrze, że drużyna Elany mobilizuje się przed meczem z silnym rywalem. Ale nie jest wolna od kłopotów. Przeciwko Polkowicom nie zagra Dawid Zamiatowski, który ostatnio... kolekcjonował kartki i musi odpocząć. Na anginę rozchorował się Mariusz Sobolewski, ale znając ambicję kapitana TKP zrobi wszystko, aby dołączyć do kolegów. Z kolei ledwo co po chorobie wrócił do treningów Łukasz Grube, najskuteczniejszy gracz w zespole TKP. W kadrze meczowej powinno znaleźć się miejsce dla Łukasza Drwięgi, co pozwoli trenerowi Durdzie na manewry w formacji napadu.

- Jesienią w Polkowicach zremisowaliśmy 1:1 - przypomina szkoleniowiec. - pewnie w każdej innej sytuacji wziąłbym ten wynik w ciemno. Ale obecnie nic bardziej nas nie interesuje niż zwycięstwo. Wierzę w charakter zespołu, wierzę we wsparcie kibiców. Skoro towarzyszyli nam w Grudziądzu, pewnie nie opuszczą "na własnych śmieciach“.

Mecz w sobotę rozpocznie się o godz. 17

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska