MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Elana Toruń pokonała Bałtyk

TOMASZ MALINOWSKI
- Jak jesteśmy właściwie zmotywowani i skoncentrowani na boisku, to nie ma na nas mocnych - mówił po meczu z Bałtykiem Łukasz Grube. Jego zespół pokonał zasłużenie gdynian i zachował miano niepokonanego tego roku.

Elana Torun - Baltyk Gdynia

ELANA - BALTYK 2:1 (2:0)

Bramki: Łukasz Grube 2 (33,34) - Michałek (85. wolny)_Sędziował Tomasz Skó54rka (Koszalin). Widzów 1000 (50 z Gdyni)_Żółte kartki Król, Michałek (Bałtyk)
ELANA: Kryszak - Zamiatowski, Sobolewski, Wieckowski, Dreszler - Melerski (75. Poczwardowski), Kassian, Grube, Młodzieniak - Woropajew (61. Wróbel), Onykachi (83. Regulski).

Gospodarze przystąpili do tego spotkania bez trójki podstawowych dotychczas zawodników - Wojciecha Świderka (zmieniał stan cywilny - gratulacje!), Daniela Trojanowskiego i Wiaczesława Zamary (kontuzje). Trener Dariusz Durda w tej sytuacji zdecydował się na ustawienie 1 - 4 - 4 - 2. Tego pierwszego udanie zastąpił Rafał Więckowski, a partnerem Saniela Onykachi'ego był Kuba Woropajew.

Przespany kwadrans

Nim gospodarze oswoili się z nowym dla siebie ustawieniem Bałtyk mógł prowadzić 3:0. W pierwszym kwadransie podopieczni Piotra Rzepki bliscy byli niemal pewnych goli. Dwukrotnie jednak znakomicie interweniował Przemysław Kryszak, a raz w sukurs przyszła mu poprzeczka.

Dwa gole w minucie

Z każdą jednak minutą zespół Elany poprawiał organizację gry i zaczął uzyskiwać optyczną przewagę. Podopieczni Durdy ustawiali się wysoko i dzięki swojej agresywności akcje rywali zaczęli już rozbijać na ich połowie. Nie dochodzili jeszcze do sytuacji pod bramką Batyku, lecz strzałami z dystansu (głównie w wykonaniu Łukasza Grube ) i rzutami rożnymi zaczęli nękać rywali.

W 33 min. wspomniany Grube zdecydował się na indywidualną akcję. Sprytnie wbiegł z piłką w pole karne, po minięciu dwóch obrońców, zdecydował się z dość ostrego kąta na niesygnalizowany strzał. Bramkarz Grubba ratował się sparowaniem piłki, lecz futbolówka trafiła w nogę Macieja Martyniuka i wylądowała w siatce. Goście myśleli pewnie jeszcze o przedziwnych okolicznościach straconego gola, gdy Grube, po upływie 45 sekund, po raz drugi ich skarcił. Akcje z bocznego sektora boiska rozprowadził Onyikachi; Nigeryjcfzyk zagrał do Kamila Kassiana. Środkowy pomocnik Elany mądrze futbolowkę przepuścił, a stojący za jego plecami Łukasz precyzyjnym strzałem przy słupku podwyższył na 2:0. To był czwarty gol w tej rundzie pomocnika Elany, a w wykonaniu miejscowych doskonały fragment meczu. Już do przerwy gospodarze panowali nad wydarzeniami na boisku i tego wrażenia nie mógł nawet zmienić nieprzyjemny strzał Drzymały, po którym piłkę "na raty“ wybronił bramkarz TKP.

Skarcić kontrą

Po zmianie stron piłkarze Durdy zmienili założenia taktyczne. Zespół miał zabezpieczyć, przede wszystkim, przedpole własnej bramki i po odbiorze piłki wyprowadzać kontry. W 63 min. składną akcję zapoczątkował Onykachi; piłka trafiła do Grube, a ten w pierwsze tempo zagrał futbolówkę na lewą stronę do Adama Młodzieniaka. Skrzydłowy "nawinął“ obrońcę Bałtyku i podaniem wzdłuż bramki uruchomił Macieja Melerskiego. Tym razem udało się prawoskrzydłowego Elany skutecznie zablokować. Ręce same składały się do oklasków w 71 min. Onykachi z Młodzieniakiem "rozklepali“ obrońców, piłka trafiła do Grube, który bez namysłu uderzył z woleja lecz znakomitą interwencją popisał się Grubba.

Goście szukali bramki kontaktowej. Najpierw "soczystą główką popisał się Nadolny, lecz Kryszak ponownie wyciągnął się jak struna i wyekspediował piłkę na rzut rożny. W 85 min. niepotrzebny faul popełnił Mariusz Sobolewski. Z odległości 28 m od bramki piekielnie mocno, ale przy tym dokładnie uderzył Michałek i piłka wylądowała pod spojeniem słupka z poprzeczką. Końcowe minuty dla miejscowych były już bardzo nerwowe, ale rywale nie zdołali już wyrównać.

Elana zagrała, bez wątpienia, najlepsze zawody tej wiosny. Dużo grała piłką, walczyła z determinacją, jej zwycięstwo było w pełni zasłu8żone. Oby taką dyspozycję zawodnicy Dariusza Drurdy prezentowali w kolejnych, ważnych do utrzymania, spotkaniach.

OPINIA TRENERA

Dariusz Durda
Elana

- Cieszę się, że prowadzę zespół z charakterem. Chce grać i walczyć.I te przymioty zdecydowały o naszej wygranej.Pozostajemy niepokonani i obyśmy tą passę kontynuowali w kolejnych meczcah.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska