- Po raz siódmy Ośrodek Kultury organizuje Rejonowy Przegląd Zespołów Muzycznych. Wiem, że jest pan pomysłodawcą tej imprezy. Będzie więc pan najlepiej wiedział, skąd taka właśnie jej nazwa?
- Zwykła "STRUNA" - to brzmiałoby banalnie. Dodanie "z" budzi pewne emocje, podobnie jak budzą emocje zespoły, które biorą udział w przeglądzie. One są niesztampowe, tworzą inną muzykę, inne brzmienia.
- Liczycie na zespoły undergroundowe?
- Chcemy dać im szansę wystąpienia w scenicznych warunkach, zagrania na profesjonalnym sprzęcie.
- Z jednej strony awangarda, z drugiej korzenie - próbujecie to w jakiś sposób połączyć, skoro jako gwiazda koncertu laureatów wystąpi m.in. polski Elvis Presley, czyli Paweł Bączkowski.
- Chcieliśmy uhonorować dwudziestą piątą rocznicę śmierci Presleya. Odszedł, ale zostawił po sobie wiele utworów, które żyją, są zawsze młode. A w swoich czasach był właśnie awangardą, tworzył rzeczy przełomowe.
- Co to znaczy wygrać "SzTRUNĘ"?
- Już sam fakt, że w jury zasiada między innymi Mariusz Trojanowski, komandor aleksandrowskiej "Gitariady", otwiera zwycięzcy drogę na tę imprezę. Gwarantujemy także wejście do studia i sesję nagraniową. Na tym właśnie polega promocja, którą ośrodek kultury ma w nazwie...
"SzTRUNA" odbędzie się 8 bm. na placu przy Zielonym Rynku, rozpoczęcie o godz. 11.00. Wystąpi sześć zespołów, zaraz potem zaprezentuje się grupa motocyklowa "Help Club". O 16. 30 w koncercie laureatów zagrają: "Czaqu", Paweł Bączkowski i "Farba".
