Przeczytała w nim:
"Życzenia szczęścia i pomyślności przesyłamy, na względzie Klienta dobro zawsze mamy. Zatem prosimy o zaległej faktury zapłacenie, gdyż może być niemile przebudzenie, gdy bez prądu choinka się nie zaświeci i będą bardzo rozczarowane dzieci. A, jeśli już ta ciemność się przydarzy, to i karp się źle lub wcale nie usmaży i nie ugotują się smaczne pierogi. Więc zapłać fakturę Kliencie Drogi”.
Życzenia Bożonarodzeniowe. Najlepsze i krótkie wierszyki na święta [21.12.2017]
- Takiego SMS-a otrzymała matka niepełnosprawnego dziecka - oburza się inowrocławski polityk Jacek Olech, który - jako pierwszy - udostępnił jego treść na Facebooku. - Żeby wykorzystywać święta do takiego mobilizowania klientów. Wielu z nich ma dylemat czy zapłacić za prąd, kupić śledzia, ugotować zupę. To nowa polska tradycja święteczna w wykonaniu koncernu Enea, czyli żerowanie na przeżywaniu Bożego Narodzenia. I, przypomnijmy, nie mówimy o prywatnej firmie, a o spółce Skarbu Państwa.
![Enea straszy klientów, którzy mają zaległości, świętami bez prądu, karpia i pierogów [SMS do klienta]](https://d-pt.ppstatic.pl/k/r/1/91/87/5a3bbdb097cd4_p.jpg?1513923494)
Po wpisie Olecha w internecie zawrzało: „Okropne”, „Żenujące”, „Szok”, „Brak słów”, „Proponuję wysłać Eneę na księżyc”, „Mistrzostwo świata w bezczelności”, „Takie czasy”, „Masakra”,„Niepełnosprawne dzieci straszą świętami bez prądu i bez prezentów, ale prąd musi być zapłacony”, „Najkrócej podsumowując... beton” - to jedne z delikatniejszych komentarzy, które znaleźliśmy w portalu społecznościowym (były też niecenzuralne).
Ta sprawa skończyła się pozytywnie, inowrocławski polityk zapłacił 300 zł za zaległy rachunek kobiety, ale także wielu internautów deklarowało jej pomoc.
Z komentarzy wynika również, że takie SMS-y dostali w ostatnim czasie klienci, którzy mają zaległości wobec Enei.
Co na to Enea? - Powszechną praktyką większości firm usługowych jest przypominanie klientom, za pośrednictwem SMS-a, o płatnościach za wykonane usługi i przekroczeniu terminu ich wykonania - wyjaśnia Berenika Ratajczak z Departamentu PR i Komunikacji w spółce Enea. - W okresie przedświątecznym część klientów zapomina zapłacić. Dlatego szukamy różnych sposobów dotarcia do tych osób, które mają zaległości. Każda forma przypomnienia wzbudza jednak u części z nich negatywne reakcje. Każdemu bowiem odpowiada inny sposób komunikacji. Przed świętami chcieliśmy, w innej, lekkiej formie przypomnieć o uregulowaniu zaległych należności. Mamy nadzieję, że taka formuła zostanie przez naszych klientów zauważona i przyjęta ze zrozumieniem, ponieważ w tym przypadku otrzymaliśmy także wiele pozytywnych sygnałów.
Do zobaczenia - odcinek 41 (07.12.2017) - hity w tv, kinie i vod v2.
