Energa będzie pierwszym pogromcą CCC Polkowice w lidze?

Tak źle drużyna sezonu nie zaczęła za kadencji Omanicia. Efektem było aż pięć porażek w ośmiu pierwszych spotkaniach. Taka seria kazała się zastanowić, czy nawet miejsce w play off nie jest celem zbyt ambitnym dla "Katarzynek" w tym sezonie.

Przed tygodniem Energa jednak wreszcie zagrała na miarę swoich możliwości, czego efektem było bardzo ważne zwycięstwo w Pruszkowie. Teraz można na dobre zapomnieć o wszystkich problemach, o ile w sobotę uda się pokonać CCC Polkowice. - Wierzę, że drużyna jest w stanie tego dokonać. To dla nas szansa na nowe otwarcie sezonu - nie kryje nadziei prezes Maciej Krystek.

Gospodynie do tego meczu przygotowywały się od poniedziałku, trener Omanić grę CCC analizował w najdrobniejszych szczegółach. A naprawdę jest na kogo się przygotowywać.

Kto zdobędzie tytuł Sportowca Regionu 2011? Można zgłaszać swoich faworytów!

Torunianki muszą zwrócić uwagę na dynamiczną Sharnee Zoll, która dowodzi polkowiczankami na parkiecie. Jej pojedynek z Leah Metcalf zapowiada się zresztą fascynująco i może okazać się kluczowy dla całego meczu. W statystykach wyraźną przewagę ma nasza "jedynka": obie koszykarki notują niemal identyczną ilość asyst, a Metcalf jest wyraźnie lepsza w przechwytach, skuteczności z gry, a przede wszystkim w punktach (14,6 do 7,1).

Czy Energa ma szanse na niespodziankę? Z pewnością, bo także posiada w swoim składzie wiele indywidualności, nie tylko samą Metcalf. Do pokonania lidera tabeli potrzebna będzie jednak gra praktycznie bezbłędna. Jelena Maksimović nie może spaść za faule, bo musi zatrzymać doświadczoną Ivę Perovanović (10,1 pkt i 4,2 zbiórek), ktoś będzie musiał zaopiekować się Evanthią Maltsi, Greczynką, która dysponuje największym potencjałem strzeleckim, choć nie do końca go na razie pokazuje. No i jest jeszcze Valeria Musina, dość niespodziewanie najlepsza snajperka CCC w lidze (11,2 pkt).

Początek meczu w sobotę o godz. 17.45 w hali przy ul. Grunwaldzkiej.

Wiadomości z Torunia