Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Energa Toruń bez litości dla rywalek. Trener gorzowianek: "Co ona z nami zrobiła?!"

(jp)
Alice Kunek.
Alice Kunek. Jacek Smarz
24:6 w ostatniej kwarcie - Energa Toruń źle zaczęła mecz z AZS Gorzów, ale w decydującym fragmencie zmiażdżyła rywalki. To ósme z rzędu ligowe zwycięstwo "Katarzynek".

Energa Toruń - InvestInTheWest Gorzów 87:65 (13:21, 27:19, 23:19, 24:6)
Energa: Begić 15, Kunek 13, 7 zb., Svaryte 11, 17 zb., Stankiewicz 6, Trzeciak 2, 5 as. oraz Harris 18 (1), Brezinova 8 (2), Diawakana 7 (1), Skobel 7 (1), Tłumak 0.
InvestInTheWest: Zoll 19, Papova 8, Linskens 8 (2), Atkins 5, Dźwigalska 2 oraz Juskaite 12, Rytsikova 6, Prezelj 5 (1), Fikiel 0, Stelmach 0.

Początek był niepokojący; Sharnee Zoll w 1. kwarcie zdobyła 10 punktów, a gorzowskie akademiczki prowadziły 8:15. Przyjezdne były bardzo dobrze przygotowane na akcje gospodyń. Energa miała kłopoty w ofensywie. Skuteczność z gry w 1. kwarcie nie przekroczyła 30 procent (5/178), za trzy torunianki spudłowały pięć pierwszych prób.

Dopiero w 2. kwarcie Katarzynki zaczęły skuteczniej łamać defensywę AZS. Straty topniały powoli i w połowie kwarty było już tylko 28:31. Impuls z ławki dała Rebecca Harris, z wolnych punktowała Laura Svaryte, która całkowicie panowała pod tablicami. Wreszcie po wolnych Renaty Brezinovej Energa prowadziła 33:32. Trener Stefan Svitek potrafił odpowiednio zmodyfikować obronę, gorzowianki przez osiem minut tylko dwa razy trafiły z gry.

Po przerwie swój festiwal rozpoczęła Ana Marija Begić. Chorwatka w szybkim tempie zdobyła 9 punktów. Drugą bohaterką była Laura Svayte, który dokonywała cudów pod tablicami (17 zbiórek, w tym aż 9 w ofensywie!). - Mieliśmy spróbować zatrzymać ofensywne zbiórki Energi. Niesamowite, co Svaryte z nami zrobiła. Dawno nie widziałem gracza, który szedłby po każdą piłkę na atakowanej tablicy - kręcił głową trener AZS Dariusz Maciejewski.

Energa grała bardzo mądrze i wykorzystywała każdą szansę w ataku, Alice Kunek decydowała się na akcje 1 na 1, gdy trzeba było trafiała znowu Harris, a na początku ostatniej kwarty dwa razy z dystansu przymierzyła Brezinova. - Mieliśmy więcej argumentów, więcej zawodniczek, które były w stanie zdobyć więcej niż 10 punktów. Wygraliśmy dzięki zespołowej koszykówce - podkreśla trener Svitek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska