- Przede wszystkim duży zaszczyt, ale także duża odpowiedzialność. Nie spodziewałam się tego wyróżnienia. Jestem od miesiąca w drużynie, nie znam jeszcze zbyt dobrze klubu, a dostałam tak odpowiedzialne zadanie. Cieszę się jednak, że dziewczyny się zgodziły z propozycją trenera i postaram się godnie wywiązać z tej funkcji - zapowiada skrzydłowa, który do Torunia przeszła z gdyńskiego klubu.
Toruński zespół w najbliższy piątek w Lublinie rozpocznie rozgrywki ligowe. Za sobą ma cztery zwycięskie sparingi. Co jeszcze trzeba poprawić w grze? - Sporo rzeczy,mylimy się w ataku, przy rotacjach w obronie. To małe detale, ale bardzo istotne w tych najtrudniejszych meczach. Będziemy te rzeczy poprawiać w każdym kolejnym spotkaniu, żeby w tych najważniejszych momentach sezonu wszystko już działało - podkreśla Misiuk.
Czytaj e-wydanie »