Energa Toruń - Row Rybnik
Energa Toruń - ROW Rybnik 79:66 (16:20, 16:18, 22:13, 25:15)
ENERGA: Jackson 18, Reid 12 (2), 7 as., 7 prz., Makowska 12, 6 zb., Peckova 9 (1), Pawlak 3 (1), 10 zb., 6 as. oraz Ajduković 14, Suknarowska 7 (1), Harris 2, Darnikowska 2.
ROW: Metcalf 22 (1), 10 zb., Mingo 13 (2), 12 zb., Rymarenko 13 (2), 6 zb., Stelmach 6 (1), Paździerska 4 oraz Motyl 7 (1), Henry 1.
W pierwszej połowie niewiele dało się dobrego powiedzieć o grze Energi. Torunianki specjalnie nie broniły, ale jeszcze gorzej grały w ofensywie. Maurita Reid, najskuteczniejsza zawodniczka Energi, miała do przerwy 0/7 z gry, takim samym wskaźnikiem mogła się "pochwalić" Aleksandra Pawlak, Rebecca Harris w całym meczu miała 0/9. Cały toruński zespół solidarnie pudłował z dystansu (2/15 w 1. połowie).
Torunianki rozbudziły się dopiero po przerwie, choć w 21. minucie ROW osiągnął najwyższą przewagę (9 pkt). W defensywie wymusiły aż 33 straty rybniczanek (21 przechwytów to jednocześnie wyrównanie rekordu sezonu, który także należał do Energi). W ataku decydującym elementem było wejście do gry Tijany Ajduković. Środkowa w 1. połowie zagrała tylko 3 minuty, ale wszystkie swoje punkty zdobyła w ostatnim kwadransie spotkania.
