To była jednak z dwóch koszykarek zagranicznych, które Energa chciała zostawić w składzie (obok Brytyjki Julie Page). Sepulveda była najskuteczniejszą zawodniczką brązowej drużyny - średnie w PLKK 33 minuty, 15,4 pkt (trzecie miejsce w lidze), 4,5 zbiórek i 2,7 asyst.
Rzucająca była wstępnie zainteresowana dalsza grą w Toruniu, ale w końcu postanowiła zmienić otoczenie. Warunki finansowe otrzymała podobne, a zadecydowała - jak twierdzi toruński klub - perspektywa występów w europejskich pucharach. Energę na razie na taki luksus nie stać, mimo ambitnych planów.
Na szczęście klub szybko znalazł koszykarkę na miejsce Sepulvedy. W poniedziałek kontrakt podpisała Adrianne Ross. To 28-letnia rzucająca z USA. W Polsce jest dobrze znana. W sezonie 2009/10 grała w Inei AZS Poznań (13,1 pkt, 2,6 asyst), rok później w Liderze Pruszków (14,6 pkt i 4 zbiórki).
W ostatnim sezonie zagrała w mocniejszej lidze hiszpańskiej (7 zespół ligi Cadi la Seu) i z jeszcze lepszym skutkiem - śr. 32 minut, 14,7 pkt; 4,6 zbiórek i 2 asysty. To statystyki bardzo podobne do osiągnięć Sepulvedy w PLKK.